Platini podczas wizyty będzie rozmawiał, ze wszystkimi najważniejszymi ludźmi związanym z przygotowaniem Euro: prezydentem, premierem, ministrem sportu oraz szefami sztabu organizacyjnego. Nie zabraknie również spotkań z prezydentami poszczególnych miast. Z pewnością będą oni musieli się porządnie postarać, ponieważ poza stadionem w Poznaniu możemy pochwalić się jedynie makietami i wirtualnymi wizualizacjami.
Miejmy nadzieję, że z austriacko-szwajcarskiego turnieju nasz rząd wyciągnie jak najwięcej wniosków, które pomogą w organizacji Mistrzostw. Na nasze potknięcia czekają kraje, które przegrały z nami rywalizację o organizację Euro. Tamtejsze media chwalą się, że obecnie ich kraj jest lepiej przygotowany niż Polska i Ukraina będzie za cztery lata.