Patryk Małecki i Radosław Sobolewski nie będą mogli wystąpić w meczu z GKS Bełchatów z powodu kartek. Już wcześniej było wiadomo, że Sobolewskiego zastąpi Cezary Wilk. Niewiadomą pozostawał zmiennik Małeckiego. Najbardziej oczywistym rozwiązaniem było wstawienie do składu Wojciecha Łobodzińskiego, jednak trener Wisły czekał z tą decyzją aż do ostatniego treningu. - Staram się nie zmieniać większej liczby zawodników niż to jest konieczne. I rozwiązanie z Łobodzińskim jest po prostu najlepszym, gdy nie może grać Małecki - powiedział dla Przeglądu Sportowego Robert Maaskant.
Wybór Maaskanta oznaczał, że nie będą konieczne kolejne roszady w linii pomocy. Wystawienie do składu Łobodzińskiego oznacza, że zagra on w pierwszym składzie Białej Gwiazdy po raz pierwszy od 15 maja ubiegłego roku. Cała sytuacja ma również dodatkowy smaczek pozaboiskowy. Zdaniem wrocławskiej prokuratury Łobodziński jest zamieszany w sprawę ustawienia meczu Cracovia - Zagłębie Lubin w 2006 roku. Sam piłkarz nie chciał komentować tej sprawy.
Źródło: Przegląd Sportowy