Menedżer Kanonierów, Arsene Wenger przyznał, że jest zaskoczony tak błyskawiczną rehabilitacją polskiego bramkarza i wiele wskazuje na to, że wobec kontuzji kolana Manuela Almunii to właśnie Polak wystąpi przeciwko The Reds.
- Wciąż musimy wykonać parę badań, ale Wojciech wrócił już do pełnego treningu, więc może stanąć w bramce - mówi Wenger. - To dla nas duża niespodzianka, ponieważ na początku myśleliśmy, że dla niego sezon jest już skończony. Jednak już po czterech tygodniach od odniesienia kontuzji dostał zielone światło i przez cały miniony tydzień już normalnie trenował - dodaje Francuz.
W ostatnim meczu z Blackpool kontuzjowanego Almunię zastąpił ściągnięty awaryjnie z piłkarskiej emerytury Jens Lehmann. Wenger zapewnia, że 41-letni Niemiec nie będzie miał za złe, jeśli będzie musiał ustąpić miejsca o 20 lat młodszemu Szczęsnemu: - Jens ma nam pomóc, kiedy będzie taka potrzeba. On zna zasady.