Erik Cikos (piłkarz Wisły Kraków): - Mieliśmy piłkę, trzymaliśmy ją. Robiliśmy wszystko, żeby nie było takiego wyniku. Straciliśmy bramkę w pierwszej minucie, a to zawsze jest potem trudne. Strzały te co mieliśmy nie były groźne. Wiedzieliśmy, że piłkarze Śląska tak będą grać.
Tomas Jirsak (piłkarz Wisły Kraków): - Szkoda tej porażki, bo nie graliśmy źle. W pierwszej połowie straciliśmy taką samą bramkę co ostatnio po wrzutce z boku. Szkoda tego meczu, bo nie musieliśmy tutaj przegrać. Gdybyśmy lepiej wykorzystali te sytuacje, które mieliśmy to mogło być spokojniej.
Maciej Żurawski (piłkarz Wisły Kraków): - Raczej nie przyzwyczailiśmy się do porażek w ostatnim czasie. Niestety taka się przydarzyła. Generalnie nic się nie zmienia tak naprawdę, nadal jesteśmy liderem i nadal walczymy o mistrzostwo. Nadal to my rozdajemy karty. To jest wpadka. To co się stało to taki zimny prysznic.
Marek Gancarczyk (piłkarz Śląska Wrocław): - Zarówno sobie, jak i kibicom sprawiliśmy miły prezent świąteczny. Cieszymy się z trzech punktów u siebie - tym bardziej, że to punkty wywalczone w meczu z Wisłą Kraków. Te dwa ostatnie mecze pozostawmy. Wygraliśmy z Wisłą i przed nami Polonia Warszawa.
Mariusz Pawelec (piłkarz Śląska Wrocław): - Wiedzieliśmy, że to będzie bardzo ciężki mecz. Taki też był. Trener nakreślił nam taką taktykę, a nie inną i się opłacało. chcieliśmy grać w obronie bardzo blisko siebie. Bardzo mądrze byliśmy ustawieni i fajnie kontrowaliśmy.
Sebastian Mila (piłkarz Śląska Wrocław): - To było bardzo trudne spotkanie. Graliśmy z bardzo dobrą drużyną, która starała się grać atakiem pozycyjnym. Nasza taktyka przyjęta od początku meczu polegająca na kontrataku na Wisłę bardzo się sprawdziła. Jesteśmy z tego powodu bardzo zadowoleni.