Nie czas na błędy - przed 34. kolejką Premier League

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Święta Wielkanocne? Nie w Premier League. Nadchodzą decydujące kolejki, w których każda pomyłka może oznaczać nie osiągnięcie założonego celu. Trudne zadanie czeka Manchester United. Czerwone Diabły zagrają z Evertonem.

W tym artykule dowiesz się o:

Pojedynek na Old Trafford otworzy tę serię spotkań. W zaległym meczu, który Man Utd rozegrał w tygodniu, padł remis 0:0. Przeciwnikiem podopiecznych Sir Alexa Fergusona było Newcastle United. Podział punktów sprawił, że Chelsea Londyn i Arsenal Londyn tracą do wicemistrzów Anglii sześć "oczek". Wszystko jest jeszcze możliwe. Tym bardziej, że Everton jest w bardzo dobrej formie. The Toffees tracą już tylko dwa punkty do Liverpoolu. Od siedmiu spotkań są niepokonani w lidze angielskiej. W tym czasie wygrali aż pięć potyczek. Problemem są kontuzje, które nie pomagają Davidowi Moyesowi w wystawieniu najlepszego składu.

W Man Utd jest podobnie. Najnowszy uraz to ten Dimitara Berbatova. Najlepszy strzelec Premier League ma problemy z pachwiną. Do składu Czerwonych Diabłów wrócił już Wayne Rooney. Jest także Javier Hernandez, więc ma na kogo stawiać w ataku Alex Ferguson.

Na potknięcie jego zespołu bardzo liczą na Stamford Bridge. Chelsea zagra z przedostatnią drużyną, którą jest West Ham United. W derbach Londynu wszystko jest możliwe. Młoty nie mogą przyjechać i przegrać, ponieważ to będzie oznaczało jeszcze trudniejszą sytuację w walce o utrzymanie. - Wiemy, że musimy wygrać wszystkie mecze do końca sezonu i liczyć na potknięcie Manchesteru United - powiedział Sky Sports Florent Malouda, zawodnik The Blues. W dobrej formie pod koniec sezonu jest Didier Drogba. Carlo Ancelotti może stawiać na niego, a Fernando Torres cały czas czeka na swoje premierowe trafienie w nowych barwach.

Dopiero w niedzielę swój pojedynek rozegra inny kandydat do mistrzostwa Anglii - Arsenal. Kanonierów czeka trudna przeprawa na Reebok Stadium. Rywalem będzie Bolton Wanderers, plasujący się na ósmej pozycji. Kłusaki na swoim obiekcie przegrały w bieżącym sezonie jedynie dwa spotkania, a wygrały aż dziewięć razy. To będzie też szczególny mecz dla Gary'ego Cahilla, który znajduje się na celowniku londyńczyków. Arsene Wenger zapewne baczniej będzie przyglądał mu się. Arsenal w końcówce sezonu ma problemy ze zwycięstwami. Zremisował w ostatnich sześciu spotkaniach aż pięć razy. To dlatego Kanonierzy nie są dzisiaj liderem. Doskonale zdaje sobie z tego sprawę Wenger. Między słupkami pojawi się Wojciech Szczęsny. Polak dobrze spisał się w meczu z Tottenhamem Hotspur, chociaż puścił aż trzy gole.

34. kolejka zakończy się w poniedziałek. Walczące o utrzymanie Blackburn Rovers podejmie Manchester City, który ma chrapkę na wicemistrzostwo Anglii. Wydaje się jednak, że The Citizens mają już tylko matematyczne szanse na osiągnięcie celu, ponieważ tracą osiem punktów do Chelsea i Arsenalu. Mają do rozegrania też zaległy mecz.

Program 34. kolejki Premier League:

Sobota, 23 kwiecień:

Manchester United - Everton, godz. 13:45

Aston Villa - Stoke City, godz. 16:00

Blackpool - Newcastle United, godz. 16:00

Liverpool - Birmingham City, godz. 16:00

Sunderland - Wigan Athletic, godz. 16:00

Tottenham Hotspur - West Bromwich Albion, godz. 16:00

Wolverhampton Wanderers - Fulham Londyn, godz. 16:00

Chelsea Londyn - West Ham United, godz. 18:30

Niedziela, 24 kwiecień:

Bolton Wanderers - Arsenal Londyn, godz. 17:00

Poniedziałek, 25 kwiecień:

Blackburn Rovers - Manchester City, godz. 21:00

->Wyniki Premier League<-

->Tabela Premier League<-

->Klasyfikacja strzelców Premier League<-

Źródło artykułu: