Udowodnić swoją wartość - zapowiedź meczu Korona Kielce - Ruch Chorzów

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

W pierwszym z zaplanowanych na sobotę spotkań podnosząca się z parteru Korona podejmie ekipę Ruchu Chorzów. Podopieczni Waldemara Fornalika w ostatnich pięciu spotkaniach zdobyli dziesięć punktów, a mogliby jeszcze więcej, gdyby nie ewidentne błędy sędziowskie. Kielczanie natomiast spróbują udowodnić, że nareszcie uporali się z kryzysem.

W tym artykule dowiesz się o:

W ostatniej ligowej kolejce Korona wreszcie odbiła się od dna. Zrobiła coś, co nie udało się ani Wiśle, ani Lechowi, ani Jagiellonii - pokonała sunący po rywalach jak taran Śląsk Wrocław. W grze kielczan nie wszystko jednak jest jeszcze in plus. Konsekwentnie się bronili, intensywnie zagęszczali pole gry, ale przez cały mecz przeprowadzili znikomą liczbę ataków, które mogłyby zagrozić bramce przeciwnika. Prosty jak budowa cepa plan trenera Marcina Sasala, przy odrobinie szczęścia, ale jednak został zrealizowany. Na zero z tyłu i jakoś wepchnąć piłkę do siatki.

Z Ruchem Korona zagra przed własnymi kibicami i będzie musiała udowodnić, że potrafi jeszcze zwyciężać. Ostatni raz bowiem na Arenie Kielc żółto-czerwoni wygrali z GKS-em Bełchatów... 16 października ubiegłego roku. Bardzo dobry mecz z Wisłą i ostatnie zwycięstwo z pewnością nakręciły ambicje większości kibiców. Tym bardziej, że tabela jest bardzo płaska i szanse na europejskie puchary nie zostały jeszcze całkiem zaprzepaszczone. Sympatycy liczą na dobre widowisko i modlą się o wiktorię, jak o mannę na pustyni.

Czy wymodlą? Chorzowianie to z pewnością nie chłopcy do bicia. Ekstraklasowa wiosna wpłynęła na nich nader mobilizująco. Warszawskiej Legii w tym sezonie daleko do optymalnej formy, ale tak efektowne zwycięstwo przy Łazienkowskiej odłoży się w pamięci wielu i zasługuje na najwyższe uznanie. Ostatnie spotkanie z Widzewem Łódź podopieczni Waldemara Fornalika kończyli w dziewiątkę, ale utrzymali bezbramkowy remis. Przed spotkaniem żaden z Niebieskich nie wziąłby takiego wyniku w ciemno, ale na piedestał wkroczył arbiter, który zapragnął zagrać główną rolę. Jeszcze w pierwszej połowie nieuzasadnioną czerwoną kartkę otrzymał Wojciech Grzyb, co z całą pewnością diametralnie wpłynęło na dalsze losy spotkania. Ruch odwołał się od decyzji arbitra i kartka została anulowana.

W ubiegłym sezonie strzelał bramki dla chorzowian, teraz tę samą robotę odwala w Kielcach. Andrzej Niedzielan na pewno chciałby znów przypomnieć się kibicom Niebieskich. W pierwszym spotkaniu tych drużyn to właśnie on zdobył bramkę, która dała kielczanom zwycięstwo. "Wtorek" nie trafił do bramki rywali od czterech kolejek. Czy w meczu przeciwko klubowi, któremu jak sam mówi, bardzo wiele zawdzięcza, odbezpieczy rewolwer?

Trener Marcin Sasal nareszcie może odetchnąć z ulgą. Do kadry meczowej wracają bowiem Aleksandar Vuković i Paweł Sobolewski. Przeciwko swojemu byłemu klubowi na pewno nie zagra natomiast Krzysztof Pilarz, który nadal leczy kontuzję. Za żółte kartki pauzować będzie Vlastimir Jovanović. Szkoleniowiec Ruchu nie będzie mógł skorzystać z usług Grzegorza Bronowickiego, Krzysztofa Nykiela i Gabora Straki.

Korona Kielce - Ruch Chorzów / sob 23.04.2011 godz. 14:45

Przewidywane składy:

Korona Kielce: Małkowski - Lisowski, Hernani, Stano, Golański - Korzym, Vuković, Lech, Sobolewski - Edi, Niedzielan.

Ruch Chorzów: Perdijić - Djokić, Stawarczyk, Grodzicki, Szyndrowski - Grzyb, Malinowski, Komac, Zieńczuk - Jankowski, Piech.

Źródło artykułu:
Komentarze (0)