Konwiktorska - koszmar dla piłkarzy Śląska

W najbliższej kolejce piłkarze Śląska Wrocław zagrają w Warszawie z Polonią Warszawa. Na Konwiktorskiej piłkarzom Śląska ostatnio zdecydowanie się nie wiodło. Może za Oresta Lenczyka będzie inaczej?

Artur Długosz
Artur Długosz

Konwiktorska w Warszawie - to miejsce nie kojarzy się dobrze graczom Śląska Wrocław. Już w sobotę wrocławianie zagrają tam z drużyną Jacka Zielińskiego i w tym meczu nie będą faworytem. Nie tylko dlatego, że Czarne Koszule pod wodzą nowego trenera spisują się znakomicie. Drużynie WKS-u na stadionie Polonii, jak i w ogóle z samym zespołem z Warszawy, gra się źle.

Tuż po powrocie Śląska do ekstraklasy 29 sierpnia 2008 roku Czarne Koszule na Konwiktorskiej rozgromiły zielono-biało-czerwonych 3:0. Trzykrotnie na listę strzelców wpisał się wtedy Filip Ivanovski. W rewanżu na Oporowskiej 21 marca 2009 roku znów wygrała drużyna z Warszawy. Tym razem 1:0 po golu Łukasza Trałki. W tym spotkaniu gola dla Śląska mógł zdobyć Przemysław Łudziński, ale przestrzelił z rzutu karnego.

W kolejnym sezonie Śląsk miał już praktycznie wygrany mecz w Warszawie. Zespół prowadzony wówczas przez Ryszarda Tarasiewicza jeszcze w 90. minucie prowadził 2:1. Już w doliczonym czasie gry zawodnicy Polonii zdołali jeszcze strzelić dwie bramki i zgarnąć trzy punkty. W rewanżu na Oporowskiej tym razem szczęście uśmiechnęło się do zielono-biało-czerwonych. Eks-polonista Antoni Łukasiewicz zdobył gola w ostatnich sekundach meczu i Śląsk odniósł zwycięstwo.

W aktualnie trwających rozgrywkach również emocjonująco było do ostatniego gwizdka sędziego. 16 października 2010 roku wrocławianie już pod wodzą Oresta Lenczyka zmierzyli się z drużyną z Warszawy. Wydawało się, że trzy punkty zgarną Czarne Koszule, lecz w 90. minucie do remisu doprowadził Przemysław Kaźmierczak.

W najbliższą sobotę mecz odbędzie się w Warszawie, gdzie jak pokazuje historia z ostatnich lat Śląskowi nie wiedzie się dobrze. - Trzeba wyjść na mecz i potwierdzić to, że jesteśmy dobrą drużyną. Na Konwiktorskiej musimy zapomnieć o przeszłości i złych występach na tym stadionie. Nie wiem jak będzie, ale nie położymy się i będziemy walczyć jak w każdym spotkaniu - powiedział Marek Gancarczyk, piłkarz WKS-u. Piłkarzom Oresta Lenczyka będzie o tyle trudniej, że w tym spotkaniu nie zagra Kaźmierczak, który z powodu kontuzji sezon ma już z głowy.

Czy piłkarze Śląska Wrocław przerwą passę czterech kolejnych zwycięskich meczów Polonii pod wodzą Jacka Zielińskiego i tym samym przełamią się na Konwiktorskiej? O tym przekonamy się już sobotę wieczorem.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×