Marcin Sasal (Korona): - Przegraliśmy w fatalnych okolicznościach. Mecz z naszej strony wyglądał całkiem nieźle, ale przegraliśmy na własne życzenie. Zakładaliśmy sobie przed meczem, że wywieziemy z Bełchatowa co najmniej punkt, niestety stało się inaczej i moi zawodnicy są wściekli. Zagraliśmy mądrze taktycznie, ale przegraliśmy.
Maciej Bartoszek (GKS): - Mówiłem moim zawodnikom przed tym meczem, że nie ważne jak, ale trzeba zdobyć komplet punktów i to nam się udało. Korona grała agresywnie w środku boiska i dlatego mieliśmy problemy z konstruowaniem akcji, a kiedy już atakowaliśmy to narażaliśmy się na kontry. Szczęście wróciło do Bełchatowa. Zgadzam się, że nie był to najpiękniejszy mecz, ale nie to jest dzisiaj najważniejsze. Zdobyliśmy trzy punkty i to się liczy.