Miasto jest głównym sponsorem klubu. W tegorocznym budżecie przeznaczyło na zespół 2 mln złotych. I liga w Polsce jest najgorsza pod względem finansowym - oceniała sekretarz klubu Małgorzata Dorosz. Świnoujski klub rozpoczął rok z 1,1 mln zadłużeniem. Jak się okazało dotacja z miasta oraz pieniądze, które pochodzą od mniejszych prywatnych firm nie wystarczyły do końca sezonu i klubowi groziło widmo oddania ostatnich meczów walkowerem.
Na nadzwyczajnej sesji rady miasta Prezydent Janusz Żmurkiewicz wnioskował o możliwość zmiany w budżecie, a co za tym idzie dotacje dla klubu, dla którego pomoc ta byłaby niezbędna. Flota promuje Świnoujście w całej Polsce - argumentował Żmurkiewicz. Nie wiadomo było czy radni zgodzą się na kolejne przeznaczenie pieniędzy na Flotę. W kuluarach usłyszeć można bowiem było, że przez ciągły przydział środków na klub, inne dyscypliny w mieście nie mają szansy rozwoju. Ostatecznie jednak członkowie rady miasta zgodzili się na przyznanie potrzebnych środków finansowych Flocie, dzięki czemu klub dokończy rozgrywki na zapleczu ekstraklasy.
Głównym mankamentem, który od lat doskwiera Flocie jest brak sponsora strategicznego. Nic nie wskazuje żeby w najbliższym czasie miało się to zmienić. Gdyby nie korupcja w polskiej piłce to wszystko byłoby inaczej. Nie zepsułoby to wizerunku najpiękniejszego sportu świata jakim jest piłka nożna. Owszem prowadzone są rozmowy, gdyż nie ma innego wyjścia. - ucina spekulacje na temat sponsora Małgorzata Dorosz.