W Legii już myślą o wzmocnieniach

Zwycięstwo Legii Warszawa w meczu finałowym Pucharu Polski z Lechem Poznań zapewniło jej udział w Lidze Europejskiej. Działacze klubu z ulicy Łazienkowskiej już myślą o wzmocnieniach przed zbliżającym się sezonem.

Damian Gapiński
Damian Gapiński

Budżet transferowy Legii w letnim okresie nie robi dużego wrażenia. Działacze na wzmocnienia zamierzają przeznaczyć 3-4 miliony złotych. Ta kwota może ulec zwiększeniu, jeżeli uda się sprzedać któregoś z zawodników. Wiceprezes Leszek Miklas i dyrektor sportowy Marek Jóźwiak myślą już o wzmocnieniach, które spowodują, że zespół nie skompromituje się w rozgrywkach europejskich.

Co prawda prezes Paweł Kosmala zapowiadał stabilizację składu Legii, ale trudno się tego spodziewać, skoro czterech zawodników jest wypożyczonych, a trzem kolejnym w czerwcu kończą się kontrakty. Spośród nich jedynie Czech Michal Hubnik i Jakub Wawrzyniak mogą liczyć na dalszy angaż w stołecznym klubie. To może spowodować, że wymianie ulegnie około 30 procent składu Legii.

Priorytetem przy poszukiwaniu wzmocnień będzie znalezienie rozgrywającego. Potrzebny jest również bramkarz, bo Wojciech Skaba i Marijan Antolović nie zbierają pochlebnych opinii za swoje występy. Spodziewać można się również przyjścia jednego lub dwóch napastników. Wzmocnienia są także wskazane na prawej pomocy.

Wśród potencjalnych wzmocnień padają nazwiska Michała Żewłakowa, Daniela Sikorskiego z Górnika Zabrze czy Abdou Razacka Traore z Lechii Gdańsk. W przypadku tego ostatniego zawodnika Legia nie zamierza jednak płacić 1,5 miliona euro, których żąda Lechia. W kręgu zainteresowań jest Etien Velikonja z NK Maribor. Możliwy jest także powrót Rogera Guerreiro.

Źródło: Przegląd Sportowy

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×