Nie podjęliśmy walki - komentarze po meczu Pogoń Szczecin - MKS Kluczbork

Pogoń Szczecin nie dała szans w spotkaniu na własnym stadionie piłkarzom z Kluczborka i odnotowała pierwsze zwycięstwo w 2011 roku przy Twardowskiego. Mecz zakończył się wynikiem 5:1. - Jest mi wstyd za nasze granie. Po spotkaniu musiałem przeprosić za postawę moich zawodników tę garstkę kibiców, którzy przejechali całą Polskę, by zobaczyć mecz z Pogonią - mówił trener MKS-u Kluczbork - Ryszard Okaj. Poniżej prezentujemy wypowiedzi obydwu trenerów.

Ryszard Okaj (trener MKS-u Kluczbork): Jest mi wstyd za nasze granie. Po spotkaniu musiałem przeprosić za postawę moich zawodników tę garstkę kibiców, którzy przejechali całą Polskę, by zobaczyć mecz z Pogonią. Szkoda, że podczas meczu przysługują tylko trzy zmiany, bo ja powinienem wymienić większość zawodników, którzy wyszli w podstawowej jedenastce. Wiedzieliśmy, iż stałe fragmenty gry szczecinian są wykonywane bardzo dobrze, a do tego doszły akcje oskrzydlające. Nie podjęliśmy żadnej walki. Niektórzy zawodnicy powinni przemyśleć, czy są warci gry, może powinienem dać szansę młodym piłkarzom.

Artur Płatek (trener Pogoń Szczecin): Moi piłkarze w szczególnie pierwszej połowie pokazali futbol taki, jaki szczecińscy kibice chcieli by oglądać. Cieszę się, że nasza praca idzie w dobrym kierunku. Jedyną rzeczą, która mnie martwi to niepotrzebne, głupie kartki, bowiem eliminują one niektórych piłkarzy z gry w następnych spotkaniach. Kontuzje Mikołaja Lebedyńskiego i Łukasza Matuszczyka po pierwszej diagnozie nie są optymistyczne, zapowiada się dłuższy odpoczynek od piłki. Myślę jednak, że mamy taką szeroką kadrę, że zawodnicy, którzy dziś weszli na zmiany oraz ci zasiadający na trybunach dadzą drugi oddech drużynie.

Komentarze (0)