Feta w Barcelonie! Zaledwie oczko wystarczyło, aby piłkarze Blaugrany świętowali trzecie z rzędu i 21. w historii mistrzostwo kraju. Podopiecznym Josepa Guardioli przed tą kolejką wystarczył zaledwie remis w wyjazdowej konfrontacji z Levante i swój cel osiągnęli.
Od pierwszego gwizdka przewaga Katalończyków nie budziła wątpliwości, jednak gospodarze z Felipe Caicedo na czele również próbowali zaskoczyć Victora Valdesa. Przełamanie nastąpiło w 28. minucie, kiedy to fantastycznym podaniem popisał się Xavi, a Seydou Keita z główki trafił do siatki. Niespodziewanie, Levante udało się doprowadzić do wyrównania, a fatalny błąd Gerarda Pique wykorzystał Caicedo, który zaliczył 13. trafienie w tym sezonie.
Po zmianie stron po stronie gości szalał głównie Lionel Messi. Argentyńczyk przed tym meczem tracił aż pięć goli do prowadzącego w klasyfikacji strzelców Cristiano Ronaldo, jednak nie zdołał zmniejszyć tej straty. Najlepszy gracz 2010 roku najbliżej trafienia był po fantastycznej akcji, ale strzelił jedynie w słupek.
W końcówce na boisku nic się nie działo. Kibice i piłkarze Barcy tylko czekali na ostatni gwizdek sędziego i rozpoczęcie fety, a Levante na cenne oczko przeciwko nowemu mistrzowi.
Levante - FC Barcelona 1:1 (1:1)
0:1 - Keita 27'
1:1 - Caicedo 41'
Gol Keity:
Gol Caicedo:
Świetna akcja Messi'ego: