34. runda meczów rozstrzygnęła, że najniższy stopień podium w sezonie 2010/2011 przypadł spadkowiczowi z Bochum, który pokonał 3:1 MSV Duisburg i ostatecznie o 2 punkty zdystansował Greuther Fuerth. Wcześniej bezpośredni awans zapewniły już sobie Hertha Berlin i FC Augsburg.
Baraże z Gladbach drużyna Friedhelma Funkela rozegra 19 i 25 maja. Na pewno nie zabraknie w nich piłkarzy polskiego pochodzenia, którzy są pierwszoplanowymi postaciami w teamie z rewirpower-Stadion. Mowa o urodzonym w Katowicach Christophie Dabrowskim, pochodzącym z Bytomia Paulu Freierze oraz mającym polskie korzenie Matthiasie Ostrzolku. Dwaj pierwsi mają za sobą występy w seniorskiej reprezentacji Niemiec. Z kolei uchodzący za spory talent 20-letni Ostrzolek, choć występował w polskiej kadrze U-17, zadeklarował chęć gry dla naszych zachodnich sąsiadów.
***
Sytuacja Osnabruck przed meczem z Ingolstadt nie była łatwa. Drużyna Joe Enochsa, która nie wygrała żadnego z 10 ostatnich meczów, musiała sięgnąć po 3 "oczka", by nie musieć czekać na wynik spotkania bezpośredniego konkurenta, Rot-Weiss Oberhausen. W wyjściowym składzie nie zabrakło oczywiście Sebastiana Tyrały.
Środkowy pomocnik, który przed tygodniem zmarnował "jedenastkę" w starciu z Bochum, tym razem został bohaterem, gdy w 35. minucie zwiódł na linii pola karnego Tobiasa Finka, obrócił się z piłką i z 13 metrów strzałem w lewy róg nie dał szans Tino Berbigowi.
W 72. minucie po strzale jednokrotnego reprezentanta Polski piłka o centymetry minęła bramkę Ingolstadt. Tyrała w swoim 31. występie został zmieniony 6 minut przed końcowym gwizdkiem. Dorobek w tym sezonie zamknął na 4 golach i 4 asystach. Fiołki ostatecznie uplasowały się na 16. miejscu i w barażu o utrzymanie zagrają z Dynamem Drezno. 21-latek pochodzący z Raciborza swoją przyszłość uzależnia od tego, czy Osnabruck pozostanie na zapleczu ekstraklasy.
Gol Tyrały:
