Abdou Razack Traore: Grając u siebie, remis nie może nas cieszyć

Abdou Razack Traore jest jednym z zawodników, którzy po przyjściu do Polski zrobili spory krok do przodu. Piłkarz ten zadebiutował w reprezentacji Burkina Faso. W ostatnim meczu Lechii zagrał od drugiej połowy, jednak akceptuje decyzję trenera.

Michał Gałęzewski
Michał Gałęzewski

Abdou Razack Traore wszedł na boisko w meczu przeciwko Polonii Warszawa dopiero w 46 minucie. Jeden z wyróżniających się piłkarzy polskiej ekstraklasy nie robi z tego jednak żadnej afery. - Taka była decyzja trenera, to wszystko. Nie jest w tym nic nadzwyczajnego - powiedział zawodnik rodem z Afryki, dla którego remis nie jest powodem do szczególnego zadowolenia. - Graliśmy u siebie, więc remis nie może nas cieszyć. Potrzebujemy przecież punktów. Remis jednak jest rzecz jasna lepszym wynikiem, niż porażka - zauważył.

W ostatnim czasie Traore zadebiutował w reprezentacji Burkina Faso. - Jest to dla mnie dobra reprezentacja, bo mogę w niej grać dużo spotkań i nabierać rutyny. Cieszę się, że dostaję kolejne powołania na mecze Burkina Faso - przyznał Abdou Razack Traore, który wcześniej czekał na powołanie z Wybrzeża Kości Słoniowej. - Nie chciałem już dłużej czekać. Czas ciągle leci, robię się coraz starszym piłkarzem i zdecydowałem się wybrać Burkina Faso - zdradził swoje powody Abdou Razack Traore.

W kadrze Burkina Faso gra wielu zawodników, występujących w dużo lepszych ligach, niż polska. - Oczywiście, że niektórzy chłopacy grają w lepszych ligach, jednak uważam że Lechia to dobra drużyna i nie widzę za dużej różnicy. Jestem zadowolony, że mogę tutaj występować - pochwalił były piłkarz Rosenborga Trondheim, o którym się mówi, że za długo w Polsce nie pogra. Podobno interesują się nim zespoły z Bundesligi. - To może być tylko i wyłącznie przyszłość. Teraz gram w Gdańsku i to jest dla mnie najważniejsze. Nie chcę się wypowiadać o tym, co będzie później - powiedział wymijająco piłkarz.

W ostatnim czasie Traore, a także inni piłkarze zagraniczni gdańskiego klubu, tacy jak Levon Hajrapetjan, Bedi Buval, Aliaksandr Sazankov, czy Deleu zaczęli kurs języka polskiego zorganizowany przez klub. - Nie jest to dla mnie łatwy język, jednak chcę się jego uczyć, aby móc się swobodnie porozumiewać - powiedział Abodu Razack Traore, który zapytany o to, co potrafi powiedzieć po polsku odparł czystą polszczyzną: - Jak się masz?

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×