Wychowanek CF Wagadugu zaprezentował się z dobrej strony w środowym meczu sparingowym z Legią Warszawa, jednak nie zagrał w sobotę przeciwko Koronie Kielce. - Bolały mnie nogi i lekarz zabronił mi grać - wyjaśnia.
Mimo to trener Krzysztof Chrobak zdecydował się zabrać Prejuce Nakoulmę na zgrupowanie do Ciechanowa. - Sam wyjazd jest dla mnie ogromnym plusem - cieszy się piłkarz z Burkina Faso.
Ma on więc niepowtarzalną okazję, by ostatecznie utwierdzić sztab szkoleniowy w przekonaniu, że będzie przydatny dla drużyny. Wciąż jednak jest związany kontraktem z Hetmanem Zamość. - Zobaczymy, co mój menedżer ustali z Hetmanem i w Łęcznej. Teraz decyzja należy do trenera i zarządu. Niedługo powinno być wszystko wiadomo - mówi w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl.
Nakoulma odcina się od spraw finansowych związanych z jego transferem. Nie wie, ile Hetman zażąda za niego. - To nie jest mój biznes, kto ile chce za mnie dostać - ucina.
W rundzie jesiennej minionego sezonu Nakoulma występował w Stali Stalowa Wola. Rozegrał tam 16 meczów, z czego połowę w pełnym wymiarze czasowym, ale nie zdobył ani jednego gola. Zimą opuścił Stalową Wolę i wzmocnił Hetmana Zamość. Odnalazł się on w III-ligowej drużynie - zanotował 14 występów, a 7-krotnie pokonał bramkarzy rywali.
Wszystko wskazuje na to, że po półrocznej przerwie znów będzie mógł on spróbować swoich sił na zapleczu ekstraklasy. Jak na razie prezentuje umiarkowany optymizm. - Nie mogę powiedzieć teraz czy będzie dobrze, czy źle. Myślę, że sobie poradzę. Zobaczymy... - kończy Nakoulma.