Słowacy z Górnika chwalą rodaka: To jeden z najlepszych golkiperów w Polsce, jeśli nie najlepszy

W piątkowy wieczór przy Roosevelta Górnik podejmie Śląsk Wrocław. Główny ciężar gry ofensywnej zabrzańskiej drużyny spoczywa na duecie słowackich pomocników - Michale Gaspariku i Robercie Jeżu. Wszystko, aby pokrzyżować im szyki, zrobi ich rodak strzegący bramki wrocławian, Marian Kelemen.

Marcin Ziach
Marcin Ziach

Kibicom Górnika trudno byłoby dziś wyobrazić sobie wyjściową jedenastkę bez Michala Gasparika i Roberta Jeża. Sprowadzeni na Roosevelta w zimowym okienku transferowym Słowacy błyskawicznie zaaklimatyzowali się w nowym otoczeniu i ciągną do przodu grę beniaminka ekstraklasy, nie tylko zaliczając asysty, ale także samemu trafiając do siatki.

Gasparik dwa debiutanckie trafienia zaliczył w meczu z Zagłębiem Lubin (5:1). Kolejną bramkę dołożył w starciu z Wisłą w Krakowie (2:0), otwierając wynik spotkania. Jeż z kolei po efektownym trafieniu w debiucie przeciwko Miedziowym, kolejne dwa gole dołożył w minionej kolejce. Dzięki jego bramkom Górnik w derbach Śląska pokonał Polonię Bytom (2:1).

Duet słowackich pomocników śląskiej drużyny ostrzy sobie zęby na piątkowy pojedynek ze Śląskiem Wrocław. Dla zabrzan mecz ten jest o tyle ważny, że jego wynik może mieć duże znaczenie dla celów, jakie drużyna nakreśli sobie na finisz rozgrywek. Górnik wciąż zachowuje bowiem szanse na walkę o miejsce na podium, a żeby nadzieje przedłużyć, musi w meczu z zespołem ze stolicy Dolnego Śląska zgarnąć całą pulę.

Wszystko, aby pokrzyżować swoim rodakom szyki, zrobi w piątkowy wieczór Słowak strzegący bramki Śląska, Marian Kelemen. - Kelemena znam, choć nie osobiście. Z tego co zaobserwowałem dotychczas, jest to jeden z najlepszych bramkarzy w polskiej lidze, jeśli nie najlepszy - przyznaje Gasparik. Jego zdanie podziela Jeż: - Jest to bramkarz, który wiele lat spędził grając w zagranicznych klubach. Każdy kto na Słowacji interesuje się piłką, wie, że Kelemen to dobry bramkarz, co potwierdza grając w Polsce.

Żadnemu ze słowackich stranieri w Górniku nie było dotąd dane stanąć naprzeciw golkipera strzegącego dziś bramki Śląska. - Mijaliśmy się, bo Marian na Słowacji grał bardzo krótko. Jako młody chłopak wyjechał do Turcji i tam zbierał świetne recenzje - chwali rodaka Gasparik. Obok występów w tureckiej Super Lig Kelemen ma na swoim koncie występy na Łotwie, w Hiszpanii i Grecji.

Słowacy broniący górniczych barw nie zamierzają jednak składać broni. - Ciężko powiedzieć czy jest jakaś recepta na pokonanie Kelemena, ale na pewno będziemy próbować - zapewnia Gasparik, który wcześniej reprezentował barwy DAC Dunajska Streda, do którego wypożyczony był z czeskiego FK Teplice. W słowackiej Corgon Liga został wybrany najlepszym lewoskrzydłowym 2010 roku.

Dodatkowo umotywowany przed piątkowym pojedynkiem ze Śląskiem jest z kolei Jeż. Świetne występy doświadczonego rozgrywającego w barwach Górnika docenił bowiem Vladimir Weiss i powołał go do reprezentacji Słowacji na mecz eliminacji Euro 2012 z Andorą. - Jestem szczęśliwy, że wracam do kadry. Każdy zawodnik chce reprezentować swój kraj i ja nie jestem wyjątkiem. Mam nadzieję, że dostanę od selekcjonera szansę występu w meczu z Andorą, bo nie po to tam jadę, żeby siedzieć na ławce. Teraz liczy się przede wszystkim mecz ze Śląskiem, a o kadrze pomyślę w swoim czasie - uśmiecha się były kapitan MSK Żylina.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×