Napastnik Górnika przyznaje: Mój czas w tym klubie dobiega końca

W ostatnich tygodniach nie brakowało spekulacji, jakoby Górnika mieli opuścić m.in. Adam Stachowiak, Robert Jeż i Daniel Sikorski. Jak się udało dowiedzieć portalowi SportoweFakty.pl najbliżej odejścia z Górnika jest obecnie jednak ktoś zupełnie inny.

W rundzie wiosennej Górnik prezentuje się nadspodziewanie dobrze i na dwie kolejki przed końcem sezonu wciąż liczy się w walce o awans do europejskich pucharów. Coraz głośniejsze są też spekulacje, jakoby latem miało dojść w Zabrzu do kilku wielkich pożegnań. Z klubu mieliby odejść Mariusz Magiera i Grzegorz Bonin, którym kończą się kontrakty, a oferty z innych klubów otrzymali Adam Stachowiak, Robert Jeż i Daniel Sikorski.

Jak się jednak okazuje obecnie najbliżej odejścia z Roosevelta obok Magiery i Bonina jest Tomasz Zahorski. Jak się udało dowiedzieć naszemu portalowi, były reprezentant Polski otrzymał lukratywną ofertę z Izraela i najprawdopodobniej latem przeniesie się do jednego z tamtejszych klubów. Co na to sam piłkarz? - Nie wiem skąd macie takie przecieki, ale nawet jeśli jest coś na rzeczy, to nie mogę na ten temat nic zdradzić - mówi portalowi SportoweFakty.pl wyraźnie zaskoczony "Zahor".

Chwilę później wrócił jednak do rezonu. - Wiadomo, że w trakcie sezonu przychodzą oferty mniej lub bardziej prawdopodobne. Ja na razie nie chcę się wypowiadać na ten temat, bo sezon jeszcze trwa. Chciałbym póki co rozegrać jak najwięcej minut, a o swojej przyszłości będę myślał po ostatnim gwizdku meczu z Widzewem - dodaje 26-letni napastnik śląskiej drużyny.

Zawodnik nie ukrywa, że jego czas w utytułowanym klubie najprawdopodobniej dobiega końca. - W Zabrzu gram już cztery lata, a z Górnikiem wiąże mnie jeszcze roczna umowa. Wydaje mi się, że latem nadejdzie najbardziej optymalny czas na zmianę klimatu - przyznaje uczestnik Euro 2008.

Szacuje się, że nowy pracodawca musiałby za transfer Zahorskiego zapłacić 400-500 tys. euro. - Trudno mi oceniać, czy Izrael to kierunek, w którym będę chciał podążyć. Mam kilka innych ciekawych opcji i kiedy podejmę ostateczną decyzję na pewno wiadomość zostanie podana do wiadomości. Na dzień dzisiejszy mogę powiedzieć tylko, że trwają jakieś tam rozmowy, ale na razie brakuje konkretów - przekonuje gracz drużyny 14-krotnych mistrzów Polski.

Tomasz Zahorski do Górnika trafił przed sezonem 2007/08 z Groclinu Grodzisk Wlkp. i związał się z zabrzańskim klubem 5-letnim kontraktem. Pierwszy sezon w śląskiej drużynie był dla niego bardzo udany. Strzelił dziesięć bramek i otrzymał powołanie do kadry Leo Beenhakkera, z którą kilka miesięcy później pojechał na Mistrzostwa Europy 2008 do Austrii i Szwajcarii.

Rok później, po degradacji zabrzańskiego klubu do pierwszej ligi był bliski przenosin do Lecha Poznań, ale ostatecznie transfer spalił na panewce, a rundę jesienną sezonu 2009/10 stracił przez kontuzję zerwania więzadeł krzyżowych. Wrócił do gry w rundzie wiosennej i strzelając osiem bramek walnie przyczynił się do powrotu Górnika do ekstraklasy. W tym sezonie rozegrał w barwach śląskiej drużyny 27 spotkań ligowych, w których strzelił cztery bramki.

Źródło artykułu: