Maciej Skorża w niedzielę ocalił swoją posadę. Trenerem Legii pozostał jednak nie dlatego, że styl prowadzonej przez niego drużyny nagle zaczął odpowiadać właścicielom. Pozostał, bo fiaskiem zakończyły się rozmowy z Vladimirem Weissem. Pozostał, mimo że lista zarzutów wobec niego nie zmieniła się - słaby sezon, złe transfery, 11 ligowych porażek. Skorża przed meczem z Polonią Bytom usłyszał jedynie krótkie pytanie, czy jest nadal zainteresowany prowadzeniem drużyny. O tym, że nadal poprowadzi zespół dowiedział się na konferencji po meczu z Polonią. Jego kontrakt obowiązuje jeszcze przez rok z opcją przedłużenia. Skorża może jednak sam złożyć rezygnację po tym, jak go potraktowano.
Między innymi właśnie dlatego właściciel drużyny Mariusz Walter niespodziewanie we wtorek zaprosił Skorżę na rozmowę. Spotkanie trwało ponad 3 godziny. Trener Legii jeszcze przed zakończeniem sezonu nie ukrywał, że jest zawiedziony postawą władz klubu, które zamiast wspierać go w walce o miejsce w europejskich pucharach, oficjalnie prowadziły rozmowy z Weissem. Po spotkaniu wiadomo jedynie tyle, że Skorża nadal rozważa możliwość rezygnacji ze stanowiska trenera Legii.
Źródło: Przegląd Sportowy