Dla podopiecznych Jana Furlepa to największy sukces w historii klubu. Dotychczas Energetyk grał głównie w niższych klasach rozgrywkowych, a do sezonu 2009/2010 najwyższym osiągniętym poziomem była III liga. Energetyk okazał się między innymi lepszy od Oderki Opole, która powstała kilka lat temu na bazie bankrutującej Odry. Plany na przyszłość są jednak optymistyczne
- Jestem głodny sukcesu jako pierwszy trener, dotąd większość czasu pracowałem jako asystent. Mam pomysł na pracę z tym zespołem, ale decyzja zależy do władz klubu. Trzeba wzmocnić zespół i grać o wyższe cele, nie zadowalać się chwilą. Tłumaczyłem zawodnikom, że można wysiąść z pociągu z napisem "Druga Liga" po to, by przesiąść się do pociągu z napisem "Pierwsza Liga". Jak działa się w sporcie, to trzeba być odważnym. Mimo że jestem wiekowy, nie czuję się wypalony. To może być moje pięć minut w Rybniku - uważa Furlep. Na dwie kolejki przed końcem ROW ma ponad dziewięć punktów przewagi nad LZS Leśnica.
W czwartek o licencję na dalszą grę w II lidze przed WD PZPN będą się starali działacze GKS Tychy. Jednak śląski klub jako obiekt zastępczy podał Stadion Miejski w Jaworznie. To jest spowodowane planami budowy nowego obiektu w Tychach na dziesięć tysięcy miejsc. - Mamy podpisaną promesę na wynajem stadionu w Jaworznie, który spełnia wymogi licencyjne na grę w I i II lidze - mówi prezes spółki Tyski Sport Henryk Drob.