Jerzy Dudek: Oferta z Polski musiałaby być atrakcyjna sportowo. Legia kontaktowała się z moim bratem

Jerzy Dudek, były już bramkarz Realu Madryt, w poniedziałek był gościem na konferencji prasowej zorganizowanej przez polski oddział Castrol, oficjalnego sponsora Euro 2012. Dudek jest ambasadorem tej marki. Słynny bramkarz po konferencji długo i wyczerpująco odpowiadał na pytania dziennikarzy.

W tym artykule dowiesz się o:

Jerzy Dudek, jeden z najbardziej znanych polskich sportowców, od grudnia 2010 roku jest Ambasadorem piłkarskiego projektu Castrol w Polsce. Występował między innymi w Feyenoordzie Rotterdam, z FC Liverpoolem triumfował w rozgrywkach Ligi Mistrzów, a ostatnio był golkiperem w Realu Madryt. Na swoim koncie ma także 59 występów w reprezentacji Polski. Po konferencji Dudek bardzo długo i wyczerpująco odpowiadał na pytania dziennikarzy. Oto jego odpowiedzi na poszczególne kwestie.

Jerzy Dudek o:

Byciu trenerem w Realu Madryt:

- Dyrektor sportowy pytał się co chcę robić, czy zamierzam skończyć karierę czy chcę ją jeszcze kontynuować, bo jeżeli bym miał takie myśli, żeby zakończyć już przygodę z piłką to oni z miłą chęcią widzieliby mnie w obojętnie w jakiej roli przy Realu Madryt. To było dla mnie bardzo fajne. Propozycja trenera bramkarzy wydaje mi się jakby jeszcze nie na czasie ze względu na to, że chcę grać w piłkę nożną. Jeszcze jestem chyba za młody na trenera bramkarzy. W ogóle chyba za młody na trenera mimo tego, że tendencja jest teraz taka, że wielu młodych szkoleniowców się pojawia. Ja po prostu powiedziałem, że jeszcze nie wiem. Chcę mieć jeszcze chwilę czasu. Chcę spędzić ten czas z rodziną, bo jak sobie to tak dobrze policzyłem to piętnaście lat byłem za granicą. Rodzina była ze mną wszędzie.

Propozycjach z innych klubów:

- Mnóstwo telefonów się pojawiło z jakimiś takimi opcjami, propozycjami - z Turcji, Anglii, Hiszpanii, Grecji. Tak jak jednak powiedziałem na razie z całym szacunkiem dla wszystkich, którzy się interesują moją osobą - bo czasami wszystkim zależy na czasie - powiedziałem, że na spokojnie muszę przemyśleć wszystkie za i przeciw. Musimy porozmawiać, zastanowić się jakie mamy opcje, która z nich sportowo jest dla mnie najlepsza. Raczej te finansowe nie są aż tak bardzo ważne. Ten sportowy akcent jest dla mnie najważniejszy.

Konkretnych klubach zainteresowanych jego pozyskaniem:

- We wszystkich spekulacjach prasowych, które się pojawiły jest trochę prawdy. Nie ma sensu dalej mieszać, bo i tak jest wszystko pomieszane. Pojawiła się też możliwość z Ameryki. O Katarze, o którym przeczytałem w prasie, jeszcze mi nic nie wiadomo. To jest jedyna rzecz, którą mogę sprostować.

Pożegnaniu z reprezentacją Polski i trafieniu do Klubu Wybitnego Reprezentanta:,

- Powiem szczerze, że jeszcze się nad tym nie zastanawiałem. Padła propozycja od jednego z zawodników reprezentacji aby taki mecz przeprowadzić - że fajnie by było, jakby oni dla mnie zorganizowali takie spotkanie. To było jakiś czas temu i byłem troszkę tą propozycją zdezorientowany. Ja jeszcze gram w piłkę i nie wiem czy już się mam żegnać z reprezentacją. Może jeszcze jestem w stanie coś jej dać? Powiedziałem, że do końca sezonu się zastanowię i wtedy podejmiemy decyzję. Bardzo jestem zaszczycony tym, że działacze i zawodnicy myślą o tym, żeby taki mecz zorganizować, ze względu na to, że mi brakuje jednego spotkania do tego, aby być wybitnym reprezentantem. Statystyki to jedno, a to co będzie to drugie.

Pożegnaniu z Realem Madryt:

- Byłem zaskoczony. Nie potrafię tego opisać, bo ja byłem tak samo zaskoczony jak większość ludzi, szczególnie w Polsce. Robiłem przez cztery lata swoją pracę i byłem bardzo emocjonalnie związany z tym, co tam robiłem. Też emocjonalnie przeżywałem to jak chłopaki z Realu Madryt i prezesi mnie pożegnali. Nawet nie myślałem, że takie coś może być. Normalnie to wygląda tak, że przy linii boiska prezes daje statuetkę jakąś pożegnalną i to wszystko. Byłem miło zaskoczony. Potwierdza to tylko to, że te cztery lata, które spędziłem w Realu Madryt to były mądre i dobre decyzje. Miałem wiele wątpliwości, żeby cztery lata temu iść do Realu Madryt. To pożegnanie, które chłopaki mi zrobili je wszelkie rozwiało. To była dobra decyzja.

Propozycji z Legii Warszawa:

- Jak mój kontrakt z Realem Madryt się skończył to wszyscy wiedzieli, że jestem wolnym zawodnikiem i być może jestem jeszcze w stanie w polskiej lidze coś zaoferować. Powiedziałem, że jeżeli będę jeszcze na tyle zdrowy fizycznie i psychicznie - i będę w stanie zaoferować coś jakiemukolwiek polskiemu klubowi to wtedy sam się zdecyduję na to, żeby jeszcze o coś powalczyć. Na obecną chwilę nie mogę nic powiedzieć. Kontaktowali się z moim bratem działacze Legii Warszawa. Żadnych decyzji jeszcze nie podjęliśmy. Na dzisiaj nie mogę nic konkretnie potwierdzić, ani zaprzeczyć.

- Legia ma piękny stadion, ma wspaniałych kibiców, jest w stolicy kraju co wiele rzeczy ułatwia. Takich miejsc w Polsce jest wiele.

Powrocie do Polski:

- Już jesteśmy piętnaście lat za granicą i powiem szczerze, że moja rodzina jest troszkę zmęczona. Mimo tego, że mieszkaliśmy w tak pięknym miejscu jakim jest Madryt, wcześniej Liverpool i Rotterdam. Cała rodzina sprowadziła się do Polski. Muszę najpierw odpocząć, porozmawiać, przeanalizować wszystkie rzeczy. Później ewentualnie zdecyduję czy podejmę jeszcze rękawicę zagraniczną czy być może krajową.

Końcu kariery:

- Kocham i uwielbiam piłkę. Praktycznie codziennie mam z nią kontakt. Czasami mam takie myśli czy to nie przyszedł taki moment, żeby to skończyć. Tak jest powiedzmy w poniedziałek, a we wtorek budzę się i mówię, że jestem w wyśmienitej formie, że na sto procent będę jeszcze walczył.

Grze w polskiej ekstraklasie:

- Oferta z Polski musiałaby być atrakcyjna sportowo. Mnie zawsze interesuje jaką bazę sportową ma dany klub - czy jest w stanie zagwarantować zawodnikom to, żeby oni codziennie przyszli na swoje obiekty sportowe z możliwością podnoszenia swoich kwalifikacji, a nie jeżdżenia w autobusie po mieście w poszukiwaniu jakiegoś dobrego boiska. To jest na pewno dla mnie bardzo ważne czy dany klub w Polsce ma taką bazę.

Polskiej lidze jako produkcie:

- Myślę, że w ogóle polska ekstraklasa jako produkt wygląda już naprawdę dobrze. Tego się nie musimy wstydzić. Jest wiele rzeczy jeszcze do poprawienia, ale ogólnie to zaczyna już dobrze wyglądać. Na stadionach jest coraz więcej ludzi, coraz ładniej one wyglądają. Przeraża mnie tylko, że jest coraz mniej polskich zawodników w tej ekstraklasie, ale w Europie jest to też zauważalna tendencja.

Źródło artykułu: