Gapiostwo Wisły Kraków

Wisła Kraków do swoich szeregów pozyskała już napastnika Ivicę Ilieva. Linię ataku Białej Gwiazdy mogła wzmocnić także jedna z gwiazd izraelskiej ekstraklasy. Jednak działacze klubu z Reymonta wyraźnie się zagapili i z transferu nic nie wyszło. Zawodnik trafił ostatecznie do zespołu, który nie będzie raczej walczył o wysokie cele.

Jeszcze w marcu media w Izraelu informowały, że Eden Ben Basat jest obserwowany przez Jagiellonię Białystok. Teraz okazuje się, że chęć pozyskania snajpera miała także krakowska Wisła. Przedstawiciel mistrza Polski zatelefonował ostatnio do ojca piłkarza z ofertą kontraktu. Jednak Biała Gwiazda nieco się spóźniła, gdyż Ben Basat porozumiał się już w sprawie umowy ze Stade Brest 29. Klub ten w ubiegłym sezonie w zasadzie do ostatniej kolejki walczył o uniknięcie degradacji z najwyższej klasy rozgrywkowej we Francji.

24-letni napastnik ma za sobą udany sezon w Ligat ha'Al. W 30 meczach izraelskiej ekstraklasy zdobył on 18 goli dla Hapoelu Hajfa. Teraz na zasadzie wolnego transferu przenosi się on do francuskiej Ligue 1. Za sezon gry w barwach Stade Brest 29 Ben Basat będzie inkasował podobno 400 tysięcy euro. Izraelczykiem zainteresowani byli też włodarze Borussii Mönchengladbach, Club Brugge oraz Omonii Nikozja.

Nic nie wskazuje na to, aby do Wisły mógł trafić też Władimir Dwaliszwili z Maccabi Hajfa. W piątek prasa w Izraelu podała informację, że gruziński snajper do tej pory nie otrzymał żadnej konkretnej oferty.

Komentarze (0)