Mecze polskich drużyn w kwalifikacjach do europejskich pucharów będzie można zobaczyć tylko w Polsacie, który podpisał umowę z pośrednikiem - firmą SportFive. Z kolei SportFive posiada prawa do transmisji ze spotkań trójki polskich pucharowiczów oraz Skonto Ryga. Najprościej wygląda zatem kwestia meczów pomiędzy Wisłą Kraków a Skonto w eliminacjach Ligi Mistrzów. Krakowianie nie mogą jednak liczyć na kokosy ze sprzedaży praw do transmisji. Na tym etapie rozgrywek telewizja płaci bowiem niewielkie pieniądze.
Trudniej niż w przypadku Wisły Kraków wygląda sprawa transmisji ze spotkań Śląska Wrocław i Jagiellonii Białystok. SportFive jest dopiero na etapie negocjacji z klubami. Ustalane są terminy spotkań. Chodzi o to, aby nie pokrywały się one ze sobą. Ważne są również porozumienia z przeciwnikami i miejscowymi telewizjami. O ile nie powinno być problemów ze spotkaniem z Dundee United, o tyle produkcja własnego sygnału telewizyjnego z Kazachstanu to zabójstwo. Realizacja transmisji z kraju nie będącego członkiem Unii Europejskiej wymaga dużej liczby zezwoleń. Dodatkowo koszt takiej transmisji to około 80 tysięcy złotych.
Źródło: Przegląd Sportowy