O tym, że kadra ma zagrać na Dialog Arena mówiło się już od dawna. Apelował oto Franciszek Smuda, który po tym jak został selekcjonerem mówił publicznie, że chce sprowadzić biało-czerwonych do Lubina. Mocno wspierał działania Miedziowych, ale w ostatnich miesiącach Smuda już o tym głośno nie wspominał. Trudno się dziwić, ponieważ zwolniono jego ucznia Marka Bajora.
Jednak to nie Smuda najmocniej przekonywał Grzegorza Lato do takiej decyzji. Główną rolę odegrał Jerzy Koziński, były już prezes Zagłębia. To on jeździł do Laty i starał się go przekonać do przyznania prawa organizacji meczu. Udało mu się, ale w po tym jak zwolniono go z funkcji prezesa, pod dużym znakiem zapytania stanął występ reprezentacji na Dialog Arena. Jak dowiedział się nieoficjalnie portal SportoweFakty.pl, Koziński mógł w akcie zemsty za zwolnienie doprowadzić do sytuacji, że kadra Smudy nie zagra w Lubinie. Nie zrobił jednak tego i już oficjalnie ogłoszono, że 10 sierpnia na Dolny Śląsk przyjedzie Gruzja.