Czwartek w La Liga: Ronaldinho nie słucha klubu

Problemów na linii Blaugrana - Ronaldinho coraz więcej. Zarząd FC Barcelony nie zgodził się na wyjazd zawodnika wraz z reprezentacją Brazylii na Igrzyska Olimpijskie. Sam piłkarz jednak ma inne plany na sierpień - ma zamiar pojechać do Pekinu i pomóc swoim kolegom w wywalczeniu tryumfu.

W tym artykule dowiesz się o:

Ronaldinho jedzie na Olimpiadę bez pozwolenia

Ronaldinho zignorował sugestie FC Barcelony i najprawdopodobniej pojedzie na Igrzyska Olimpijskie z reprezentacją Brazylii. W tym samym czasie Blaugrana będzie rozgrywała spotkania eliminacyjne do fazy grupowej Ligi Mistrzów.

Brazylijczyk ponownie więc podpadł włodarzom Dumy Katalonii, którzy już kilka razy mieli z nim problemy. Ronaldinho jest zdeterminowany, aby wystąpić na turnieju w Pekinie i nie ma najmniejszej ochoty rezygnować z tej imprezy.

- Chcę ciężko pracować i być gotowy. Nie myślę o tym, ze ktoś mógłby powstrzymać mnie od pojechania do Beijing - powiedział gwiazdor.

Maniche nie dla Atletico

Piłkarz Atletico Madryt - Maniche najprawdopodobniej nie zostanie na przyszły sezon na Vicente Calderon. Portugalczyk dostał

wyraźny sygnał, że nie jest pożądany w klubie i nie zostanie w piątek zabrany na treningi do Meksyku.

Pomocnik już w poprzednim sezonie podpadł trenerowi Javierowi Aguirre i spędził miesiące na wypożyczeniu w Interze Mediolan.

30-latek być może powróci do FC Porto, gdzie występował już w latach 2002-2005. Na Estadio Dragao mógłby zastąpić Paulo Assuncao, który przeprowadził się właśnie do Atletico.

Koniec kariery dla Navarro?

Javi Navarro wciąż oczekuje na jakieś dobre wiadomości dotyczące stanu jego kolana. 34-latek przegapił cały poprzedni sezon i być może nie będzie mógł grać przez kilka kolejnych miesięcy. Najgorsza diagnoza to nawet zakończenie kariery piłkarskiej.

- Nie mam ochoty zakończyć swojej kariery w taki sposób. Będę ciężko pracował, aby być w pełni wyleczonym. Mam jeszcze rok na swoim kontrakcie i chcę nadal czuć się jak prawdziwy piłkarz. Nie wiem czy moja przerwa potrwa jeszcze cztery, pięć czy sześć miesięcy, chcę tylko wrócić - mówi Navarro.

Squillaci coraz bliżej Sevilli

Sprawa transferu Senastiena Squillaci'ego do Sevilli przeciąga się już od kilku tygodni. 27-latek jest coraz bliżej przeprowadzki do Andaluzji. Hiszpanie muszą jeszcze tylko uzgodnić kilka warunków finansowych z Olympique Lyon.

Środkowy defensor trafił do mistrza Francji z Monaco w 2006 roku i od początku wprowadził się do podstawowego składu, pomagając ekipie w osiągnięciu wszystkich trofeów.

- Sevilla interesuje się Squillacim i jesteśmy z nimi w ciągłym kontakcie - zapewnił jeden z przedstawicieli Lyonu.

Komentarze (0)