Zagłębie nie pozyska Takesury Chinyamy

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Jak dowiedział się portal SportoweFakty.pl Takesure Chinyama nie ma szans na angaż w KGHM Zagłębiu Lubin. Wcześniej pojawiały się plotki, że gracz z Zimbabwe trafi na Dialog Arena.

Głównym argumentem, który skreśla Takesure Chinyamę jest jego zdrowie. Piłkarz ma permanentne problemy zdrowotne i chociaż był ulubieńcem Jana Urbana w Legii Warszawa, to były reprezentant Polski zdaje sobie sprawę, że błędem byłoby ściąganie go do Lubina - nawet w przypadku, kiedy nie trzeba byłoby płacić za niego kwoty odstępnego. W zeszłym sezonie Chinyama zagrał w zaledwie jedenastu meczach, nie strzelając żadnej bramki. Na Łazienkowskiej podziękowano mu za grę.

Wciąż aktualne jest wypożyczenie Ilijana Micanskiego. Jednak problemem dwukrotnych mistrzów Polski jest to, że... Bułgar zaczął strzelać bramki sparingach i szkoleniowiec FC Kaiserslautern Andreas Kurz ponownie widzi go w składzie Diabłów na kolejny sezon. Zagłębie chciałoby pozyskać ulubieńca kibiców. Pierwsze podchody robiło już zimą, kiedy Micanskiemu nie szło w nowym klubie. Teraz ponownie monitoruje jego sytuację. Możliwe, że do wypożyczenia dojdzie dopiero w sierpniu, kiedy Micanski będzie wiedział na czym stoi w zespole z Bundesligi. Póki co walczy o miejsce w składzie i jeśli będzie regularnie trafiał do siatki w meczach kontrolnych, to Zagłębie nie ubije targu.

Urban cały czas szuka kogoś w polskiej lidze. Miedziowi interesowali się Arturem Sobiechem, ale byli bez szans w walce z Hannoverem 96. Spekulowało się, że być może Andrzej Niedzielan wróci do Zagłębia. Z naszych informacji wynika, że to Śląsk Wrocław ściągnie go do siebie, a i tak nie był nigdy brany pod uwagę. Wcześniej lubinianie planowali, że pozyskają zawodników jedynie z polskiej ligi. Teraz zmuszeni są szukać poza naszym krajem.

Wciąż nie wiadomo kto wzmocni prawą stronę defensywy. Po odejściu Grzegorza Bartczaka i Przemysława Kocota praktycznie bez rywalizacji pozostał Bartosz Rymaniak.

Po zakontraktowaniu Patryka Rachwała, Martins Ekwueme dostał komunikat, że ma szukać sobie nowego klubu. Nigeryjczyk już wiosną przegrywał rywalizację o miejsce w składzie, a po przyjściu kolejnego defensywnego pomocnika pozostaje praktycznie bez szans na regularną grę. Już w Legii Urban odstawił Ekwueme. Tym razem piłkarz także nie zrobił na nim wrażenia i Nigeryjczyk ma szukać sobie nowego klubu.

Wiadomo natomiast, że Damian Primel przez najbliższy rok będzie piłkarzem MKS Chojniczanki 1930 Chojnice. Do zespołu z Pomorza dołączy na zasadzie wypożyczenia, z opcją powrotu do naszego klubu po rundzie jesiennej.

Chinyama nie zagra w Zagłębiu

Źródło artykułu:
Komentarze (0)