Stal Stalowa Wola ma już trzech nowych zawodników. - Na pewno w Stali grać będą bramkarz Sebastian Ciołek, Kamil Walaszczyk i Przemysław Żmuda. To są trzej piłkarze, którzy podpisali umowy i zostaną z nami. Co do pozostałych zmian, dużo będzie zależało od tego kto odejdzie - mówi Sławomir Adamus, szkoleniowiec zielono-czarnych.
W przyszłym sezonie w Stalowej Woli mogą już nie grać Krystian Getinger, który przebywa na obozie z Piastem Gliwice oraz Bartosz Rosłoń. Ten drugi ćwiczy z zawodnikami Floty Świnoujście. - Jeżeli nie będzie grał u nas Krystian Getinger to nie ukrywam, że na pewno będziemy musieli szukać lewego pomocnika, bo na bokach zostaliby nam praktycznie tylko Rafał Turczyn i Jarosław Piątkowski. Uważam, że to to byłoby ciut za mało. Rywalizacja musi być, więc za Getiego trzeba byłoby kogoś poszukać o podobnych predyspozycjach - z dośrodkowaniem, z ciągiem na bramkę - skomentował szkoleniowiec zielono-czarnych.
W kręgu zainteresowań Stali są też napastnicy. Do klubu może wrócić jego wychowanek, Wojciech Fabianowski. Niebawem na testach ma pojawić się także Marcin Folc. - Myślę, że jakichś dużych zmian nie będziemy robić. Jeżeli byśmy doszli do porozumienia z napastnikiem to na pewno będziemy musieli się zastanowić nad odejściem któregoś z zawodników, którzy są z przodu - wyjaśnił szkoleniowiec. - Nie zanosi się na jakieś większe roszady. W tej chwili jakiś trzon tej drużyny jest. Można powiedzieć, że tych kilku piłkarzy zostało. Przyszli już też zawodnicy doświadczeni. Ich wkomponowanie to nie będzie jakiś większy problem. Ci pozostali raczej są i nic nowego nie będziemy kombinować - dodał.
28 zawodników wzięło udział w I treningu Stali / Fot. Artur Długosz
Na pierwszym treningu zielono-czarnych pojawiło się 28 piłkarzy. Wśród nich byli obrońcy Tobiasz Kuźniewski z Lechii Dzierżoniów i Bartosz Gębura z Juventy Starachowice. - Zobaczymy co z nim będzie. Jest to młody chłopak, ma niezłe warunki fizyczne. Grał w III lidze, mam pozytywne opinie o jego grze. Przyjrzymy mu się do końca tygodnia i ustalimy co dalej. Na pewno zagra w środowym sparingu - mówił o Gęburze Adamus. Kuźniewski ustawiony jako defensywny pomocnik nie zaprezentował się aż tak korzystnie, a trening opuścił z rozciętą ręką. - Raczej nie ma szans przebicia się. Chciał spróbować, zobaczyć się - skomentował były piłkarz, a obecnie trener Stalówki.
Już w środę Stalowcy rozegrają pierwsze spotkanie sparingowe z Okocimskim Brzesko. - Pierwszy sparing rozegramy na wyjeździe. Mieliśmy się spotkać gdzieś w połowie drogi. Nie udało się jednak załatwić boiska, więc będziemy musieli pojechać do Brzeska - zaznaczył Adamus.
Wśród kibiców Stali spore zainteresowanie wzbudza transfer wychowanka klubu, napastnika Wojciecha Fabianowskiego. - Z Wojtkiem jest trudna sprawa, bo jest ona związana z jego pracą w szkole. Wiadomo jak to jest z tymi etatami. Z tego co wiem Wojtek chętnie by tu wrócił. Obwarowuje to tym, że trzeba mu załatwić pracę w szkole. Próbujemy coś z tym zrobić. Ma większe pieniądze w Rzeszowie, ale jest ze Stalowej Woli. Tam musiałby sam dojeżdżać. Jeśli się uda załatwić te sprawy z nim to na pewno będzie ból głowy - powiedział Adamus. Szkoleniowiec Stali nie ma także pretensji do piłkarzy, którzy na poniedziałkowe zajęcia nie zdążyli wrócić z urlopów. - Byliśmy w kontakcie. Wiedziałem że nie mogą dojechać - podsumował Adamus.