Wiślacy dostali luz przed meczem ze Skonto Ryga

Za dwa dni Wisła Kraków rozpocznie zmagania o Ligę Mistrzów. Robert Maaskant zmniejszył już obciążenia i na treningach jest więcej luzu - pisze Przegląd Sportowy.

Wiślacy rzadko wychodzą w hotelu w Estonii, bowiem panujący tam upał jest dokuczliwy. Wolą siedzieć w klimatyzowanym hotelu.

- Intensywność treningów spada po okresie wzmożonej pracy. Chcemy, by zespół był świeży na środowy mecz w Rydze - powiedział Przeglądowi Sportowemu Andrzej Bahr, drugi trener Wisły.

Maaskant, żeby rozładować stres, chciał zabrać swoich piłkarzy na ryby. Nie musieli wszyscy, ale znaleźli się tacy, którzy z chęcią "pomoczyliby kij", m.in. Radosław Sobolewski oraz Łukasz Garguła. Ostatecznie wędkowanie odwołano - czytamy w Przeglądzie Sportowym.

Nie wiadomo czy w meczu ze Skonto zagra David Biton, który został wypożyczony. Poleciał bowiem do Izraela, aby tam w polskiej ambasadzie złożyć wniosek o wizę. Wciąż jest problem z Marko Jovanoviciem, ponieważ nie wiadomo czy dyskwalifikacja, którą nałożono na niego w Serbii, obowiązuje także poza tym krajem.

Źródło: Przegląd Sportowy.

Komentarze (0)