30-letni piłkarz przez ostatni sezon bronił barw KSZO Ostrowiec Świętokrzyski, z którym jednak spadł do II ligi. Wcześniej grał też w ŁKS Łódź, Jagiellonii Białystok oraz Wiśle Płock. Po odejściu z KSZO przez kilkanaście dni przebywał na testach w niemieckim klubie FC St. Pauli. Zawodnik jednak kilkanaście miesięcy temu w ogóle nie myślał o grze w piłkę. - Jest to dużo zasługa moich przyjaciół. Wróciłem do piłki dzięki namowom brata, rodziny i bliskich. Także cieszę się, że mogłem wrócić do swojej dyspozycji - tak tłumaczył swój rozbrat z profesjonalną karierą.
Sam gracz jest też związany umową ze stajnią Radosława Osucha, obecnego właściciela bydgoskiego klubu. To za jego namową na treningi w Zawiszy zdecydował się doświadczony Paweł Zawistowski. Od poniedziałku na testach przebywa też król strzelców gr. zachodniej II-ligi Rafał Leśniewski. Umowa z Gevorgyanem ma zostać podpisana jeszcze w tym tygodniu.
Nie dojdzie w środę do skutku zaplanowany sparing bydgoskich piłkarzy z III-ligową Kaszubią Kościerzyna. Podopieczni Janusza Kubota zmierzą się za to o godzinie 14:00 na głównej płycie swojego boiska z Nielbą Wągrowiec. W sobotę czeka ich jeszcze potyczka we Wronkach z GKS Bełchatów. Natomiast w przyszłym tygodniu Zawisza czeka pierwszy poważny sprawdzian w Pucharze Polski. W rundzie przedwstępnej rywalem będzie Bałtyk Koszalin.