- Tego zawodnika staraliśmy się pozyskać już od dawna, jednak cały czas coś stawało nam na przeszkodzie. Na szczęście jest on już w Białymstoku. Myślę, że Marko będzie dużym wzmocnieniem. Zdaję sobie również sprawę z tego, że Ćetković przyszedł tu się wypromować i odejść do mocniejszej, zachodniej ligi, bo - jak już wcześniej podkreślałem - jest on świetnym zawodnikiem. Liczę, że pociągnie drużynę do przodu, bo w ostatnim okresie ta gra wyglądała nie najlepiej - stwierdził wiceprezes Jagiellonii Wiesław Wołoszyn, który transfer Czarnogórca pokrył z własnej kieszeni. Białostoczanie na podstawie zapisów wideo przekonali się do umiejętności Ćetkovicia.
Nowy nabytek Jagi będzie grać z numerem 23 i jest przekonany, że wybór Jagiellonii na nowego pracodawcę to strzał w dziesiątkę, mimo że zespół ten skompromitował się w eliminacjach Ligi Europejskiej. - Podoba mi się polska liga, grają tu w końcu reprezentanci mojego kraju. Codziennie w czarnogórskich gazetach można przeczytać coś o Mladenie Kascelanie, Luce Pejoviciu czy Erminie Seratliciu. Teraz przeczytać będzie można również o mnie. Na pewno nie żałuję swojej decyzji, miałem kilka innych ofert, ale w tym momencie to Jagiellonia była dla mnie najlepszym wyborem - powiedział Ćetković.