- Tam, podobnie jak w Śląsku, grali zawodnicy niedoceniani. Dopiero po zwycięstwach nad Herthą i Manchesterem w reprezentacji znaleźli się Niedzielan, Rasiak czy Sobolewski, sam też zadebiutowałem u trenera Janasa - przypomina Mila w rozmowie z Przeglądem Sportowym.
- W reprezentacji nie ma teraz nikogo ze Śląska. Większość kadrowiczów gra za granicą, dla nas mecze z Dundee będą okazją do udowodnienia, że od nich nie odstajemy i umiemy grać przeciwko zagranicznym rywalom. Może trener Smuda spojrzy przychylniejszym okiem na piłkarzy Śląska - dodaje.
Źródło: Przegląd Sportowy