Niemcy: Peszko przebił się do pierwszego składu FC Koeln, Matuszczyk wciąż rezerwowym

W drugim występie po powrocie na boisko szansę pokazania umiejętności od 1. minuty otrzymał Sławomir Peszko. W sparingu z Panathinaikosem w składzie na drugą połowę pojawił się Adam Matuszczyk. Lepiej od Polaka zaprezentował się jednak jego konkurent.

Konrad Kostorz
Konrad Kostorz

13 lipca Sławomir Peszko powrócił do gry po przewlekłej kontuzji kolana. Więcej o występie skrzydłowego przeciwko Spartakowi czytaj TUTAJ.

"Peszkin" w nadchodzącym sezonie toczyć będzie bój o miejsce w składzie z Adilem Chihi. W rywalizacji z greckim potentatem trener Stale Solbakken postawił na Polaka, podczas gdy Marokańczyk wszedł na boisko dopiero po zmianie stron. 26-latek w 42. minucie po ostrym starciu z Nikolausem Spiropoulosem musiał opuścić murawę, trzymając się za dopiero co wyleczone kolano. Po chwili szczęśliwie powrócił jednak do gry.

W wyjściowej "11" ponownie nie znalazło się miejsce dla Adama Matuszczyka. Norweski szkoleniowiec w meczach kontrolnych konsekwentnie stawia na środku pomocy na duet Kevin Pezzoni - Sascha Riether. 22-latek z Gliwic dostał szansę w drugich 45 minutach, ale niczym specjalnym się nie wyróżnił. Wszystko wskazuje więc na to, że sezon rozpocznie na ławce.

Koziołki dobrze zaprezentowały się w starciu z Koniczynkami. W 17. minucie "bomba" Lukasa Podolskiego z 35 metrów dała Niemcom prowadzenie. Ateńczycy wyrównali już po chwili z rzutu karnego po faulu Youssefa Mohamada. Ostatnie słowo należało jednak do teamu z Bundesligi - w 81. minucie po sprytnym rozegraniu rzutu wolnego wynik na 2:1 ustalił występujący z opaską kapitańską Pezzoni.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×