Nie najlepiej radzący sobie w Szczecinie (miniony sezon spędził głównie na ławce rezerwowych) Mikołaj Lebedyński podczas 10-dniowych testów w Oisterwijk spodobał się działaczom 6. zespołu Eredivisie. W pierwszym sparingu z SV Heerlen/IDB wychowanek Arkonii wpisał się na listę strzelców. W kolejnym - przeciwko Weerter (8:0) - "Mikiemu", który zagrał w pierwszej połowie, poszło nieco słabiej. - Pokazał minimum swoich możliwości. Poza tym zrobił na nas jednak pozytywne wrażenie. Jest obiecującym zawodnikiem, który mógłby okazać się wzmocnieniem mojej drużyny - przyznaje Harm van Veldhoven.
20-latek ma bardzo duże szanse na angaż na Parkstad Limburg Stadion. - Jesteśmy z niego zadowoleni. Jak na swój wiek ma spore umiejętności. Będziemy teraz szukali możliwości, aby go pozyskać - oświadczył dyrektor Rody, Gerard Wielaert. Umowa Lebedyńskiego z Pogonią wygasa w połowie 2013 roku. Według transfermarkt.de wyceniany jest on na 150 000 euro. - Dlaczego dotąd występował tylko w 2. lidze? Być może w Polsce skauting nie jest równie dobrze rozwinięty jak w Holandii. Lebedyński przybył do nas z innej kultury piłkarskiej i będzie potrzebował trochę czasu na dostosowanie się - dodał Wielaert.
Jeśli transfer stanie się faktem, w drużynie Górników występować będzie aż trójka biało-czerwonych. We wspomnianym test-meczu po 45 minut zaliczyli Przemysław Tytoń i Mateusz Prus. Starszy z polskich golkiperów ujawnił w minionym tygodniu, że odrzucił niedawno ofertę czołowego klubu Jupiler League, Club Bruegge. Zdaniem wychowanka Hetmana Zamość przenosiny do ligi belgijskiej byłyby dla niego krokiem wstecz.