Bundesliga: Boenisch wznowi treningi we wrześniu albo październiku

Rehabilitacja Sebastiana Boenischa po marcowej operacji przebiega po myśli lekarzy Werderu Brema i samego zawodnika. 24-latek jest jednak ostrożny w precyzowaniu daty powrotu do gry.

Sebastian Boenisch pauzuje już od blisko 11 miesięcy - po raz ostatni wystąpił 7 września 2010 roku. Po poddaniu się dwóm poważnym operacjom kolana powoli dochodzi do siebie, ale wciąż musi odbudowywać masę mięśniową. - Spisuje się naprawdę fantastycznie - twierdzi klubowy lekarz Goetz Dimanski.

Kiedy zawodnik oznaczony nr. "2" powróci na boisko? - Jestem ostrożny w konkretnych prognozach, ponieważ zawsze mogą pojawić się jakieś problemy w planie treningów - zaznacza reprezentant Polski. Wszystko wskazuje jednak na to, że we wrześniu albo październiku Boenisch wróci do zajęć z drużyną Thomasa Schaafa.

Przed hurraoptymizmem pochodzącego z Gliwic obrońcę przestrzega Dimanski. - Istnieją dwa trudne etapy: najpierw zawodnik musi zrozumieć, jak ciężka jest jego kontuzja. Następnie w okresie rehabilitacji należy unikać przedwczesnego come backu, który może zagrozić dobrym wynikom leczenia - podkreśla lekarz.

Boenisch pozostaje cierpliwy, choć sen z powiek spędza mu perspektywa wygasającego 30 czerwca 2012 roku kontraktu z bremeńskim klubem, który wcale nie musi zostać przedłużony, oraz zbliżanie się wielkimi krokami mistrzostw Europy. Dwukrotny reprezentant Polski ciągle liczy na otrzymanie nominacji od Franciszka Smudy.

By zagrać na Euro 2012, musi jednak nie tylko wrócić do pełni sił, ale także regularnie występować w Bundeslidze. O to nie będzie łatwo, ponieważ działacze z Weserstadion pozyskali wartościowego lewego obrońcę, Lukasa Schmitza, który w ubiegłym sezonie wraz z Schalke 04 dotarł do półfinału Ligi Mistrzów. - Dla całej drużyny konkurencja jest bardzo ważna - uważa Boenisch.

Komentarze (0)