- Mam duży szacunek dla Liteksu, dla stylu, który prezentują. Mimo że nie graliśmy bardzo dobrego meczu, jestem zadowolony z wyniku - kontynuował holenderski opiekun mistrzów Polski.
Pierwszy raz w wyjściowym składzie Białej Gwiazdy pojawił się Daniel Gervasio Nunez, który zastąpił w drugiej linii przesuniętego na lewe skrzydło w miejsce Patryka Małeckiego, Maora Meliksona. - Zdecydowaliśmy się na grę z Nunezem, żeby zatrzymać Liteks przed graniem i mieć możliwość wyprowadzenia kontr - wyjaśnił Maaskant.
- W pierwszej połowie Liteks lepiej grał piłką od nas, ale my chcieliśmy zyskać przewagę naszymi akcjami ofensywnymi. Tak się stało, strzeliliśmy gola i mieliśmy kolejne szanse, powinniśmy dostać karnego. My zaś pozwoliliśmy Liteksowi na stworzenie dwóch, trzech szans. W ostatniej minucie pierwszej części koncentracja opuściła nas na kilka sekund i straciliśmy gola. W drugiej mieliśmy lepszą kontrolę nad grą, Liteks praktycznie nie stworzył sobie szans - ocenił Maaskant.