Przed sezonem 2011/12 formacja ofensywna Wisły przeszła sporą rewolucję. Spotkania sparingowe nie wskazywały na to, że Nafciarze mogą tak szybko wygrywać a przede wszystkim grać skuteczną i ofensywną piłkę. Jak sami piłkarze przyznają ich siłą jest gra zespołowa i walka do ostatniego gwizdka. W zespole Wisły nie ma gwiazd. Każdy z zawodników ma swój udział w zwycięskich spotkaniach. Jednak to cudzoziemcy stanowią o sile ofensywnej Nafciarzy. W drużynie świetnie zaadoptowało się dwóch byłych piłkarzy Bogdanki Łęczna Eivinas Zagurskas oraz Ricardinho. Znają się świetnie z występów w poprzednik klubie co widać bardzo dobrze na boisku. Również proces adaptacyjny tych piłkarzy w zespole Wisły przebiegł w niezwykle szybki sposób. Poznali już realia I-ligowe co pozwala im się sprawnie poruszać po polskich boiskach. Dużym wzmocnieniem jest Joao Paulo Daniel, który może pochwalić się bogatym piłkarskim CV. Jego spore doświadczenie zdobyte na boiskach europejskich pozwala płockiej Wiśle odnosić zwycięstwa.
Dobre wyniki przekładają się na świetną atmosferę w zespole. - Jest to młoda drużyna a atmosfera w zespole jest bardzo dobra. Uważam, że jeśli wyniki będą takie jak dalej to wszyscy będziemy czuć się bardzo dobrze - komentuje sytuację Eivinas Zagurskas. Różnie bywało z atmosferą w płockiej Wiśle. Zapewne zmiany kadrowe poczynione przez zarząd Wisły wpłynęły pozytywnie na drużynę. - Sytuacja wygląda bardzo dobrze. Drużynę mamy młodą i nie ma takiej osoby, która by tworzyła sama tą atmosferę. Każdy dokłada swoją cegiełkę. Jest kilka osób starszych, które kierują młodszymi zawodnikami i wszystko to się zazębia. Każdy chce coś wnieść do zespołu. Widać zaangażowanie i walkę - zapewnia Krzysztof Kamiński.
Pozytywną atmosferę wokół klubu stara się tworzyć zarząd na czele z prezesem Krzysztofem Dmoszyńskim oraz Jackiem Kruszewskim. Poprzez swoje akcje starają się przyciągnąć na stadion jak największą ilość kibiców. To wszystko przekłada się na dobre rezultaty osiągane przez beniaminka z Płocka.