Kotorowski dla SportoweFakty.pl: Rozpoczynamy akcję Azerbejdżan!

Lech Poznań wraca do europejskich pucharów. Kilka lat temu nie udała się przygoda z Pucharem Intertoto, kiedy lepszym zespołem okazał się czeczeński Terek Grozny. Teraz przyszedł czas na azerski Chazar Lenkoran. - W żadnym wypadku nie ma mowy o lekceważeniu rywala, bo to jest mecz pucharowy i nie ma w ogóle takiej opcji - mówi serwisowi SportoweFakty.pl Krzysztof Kotorowski, bramkarz Lecha Poznań.

Kolejorz w sobotę wrócił do Polski z obozu przygotowawczego i już w niedzielę zagrał towarzyskie spotkanie z reprezentacją Kuby. Podopieczni Franciszka Smudy spisali się naprawdę dobrze i przed własną publicznością pokonali rywali aż 4:1. Czy to było dobre przetarcie przed czwartkowym pojedynkiem w Pucharze UEFA? - Chyba tak. Zagraliśmy całkiem fajne spotkanie. Reprezentacja Kuby nie stwarzała sobie tak dobrych sytuacji do strzelenia bramki. Myślę, że poradziliśmy sobie z rywalami dobrze, strzeliliśmy cztery bramki i wydaje mi się, iż Lech Poznań jest dobrze przygotowany do nowego sezonu - mówi nam Krzysztof Kotorowski.

Wyniki Kolejorza ze sparingowych meczów mogą cieszyć, bo Lech spisywał się w nich dobrze. Wprawdzie przegrał z beniaminkiem rumuńskiej ligi, jednak trenerzy doskonale zdają sobie sprawę z tego, że weryfikacja formy przyjdzie dopiero, gdy ruszą oficjalnie rozgrywki. - Myślę, że jesteśmy w dobrej formie, chociaż trzeba zaznaczyć, że sparingi to nie to samo co mecze w lidze czy w Pucharze UEFA. Wiadomo, iż tam dojdzie trochę dramaturgii, nerwowości czy presji, ale doszło do nas też kilku nowych zawodników, którzy wnieśli coś do drużyny. Ja jestem pełen optymizmu i myślę, że będzie dobrze - dodaje golkiper Lecha. Nowym zawodnikiem klubu z Bułgarskiej został m.in. Manuel Arboleda, który zajął miejsce na środku obrony. Kolumbijczyk uważany jest za jednego z najlepszych zawodników w polskiej lidze na tej pozycji i Kotorowski cieszy się, że dołączył on właśnie do Lecha. - Czy teraz czuję się pewniej? Ja zawsze czułem się dobrze w Lechu, bo zawsze byli tu dobrzy obrońcy. Jest przecież Bartek Bosacki, dobrze grał Wojtkowiak czy Tanevski, więc myślę, iż obrońców Lech ma dobrych. Teraz dodatkowo doszedł Manuel Arboleda, zwiększył rywalizację i to kolejny plus dla nas.

Teraz jednak wszyscy w Poznaniu myślą już tylko o spotkaniu w Baku. Operacja Azerbejdżan rusza pełną parą we wtorek i teraz wszystkie zajęcia będą właśnie przygotowywały Lechitów do spotkania z Azerami. - Jeszcze tak nie do końca trener Smuda przedstawiał nam sylwetkę Azerów. Mieliśmy mecz z Kubą, w poniedziałek odpoczywaliśmy, a od wtorku rozpoczyna się akcja Azerbejdżan - zaznacza Kotorowski po czym dodaje: - W żadnym wypadku nie ma mowy o lekceważeniu rywala, bo to jest mecz pucharowy i nie ma w ogóle takiej opcji. Azerowie także byli na zgrupowaniu w Austrii, a nasi wysłannicy dwukrotnie ich oglądali. Zagrali całkiem dobre spotkania, mają kilku niezłych zawodników i potrafią grać w piłkę.

Komentarze (0)