W ramach 1. kolejki Legia miała zmierzyć się z Zagłębiem Lubin, ale spotkanie zostało odwołane ze względu na zły stan murawy na stadionie przy ul. Łazienkowskiej 3. Podopieczni Macieja Skorży mają jednak za sobą już dwumecz w III rundzie eliminacji Ligi Europejskiej, w którym okazali się lepsi od 4. drużyny tureckiej Super Lig, Gaziantepsporu. Legioniści zwyciężyli w pierwszym meczu w Turcji 1:0 po golu Miroslawa Radovicia, a czwartkowy rewanż w Warszawie zakończył się bezbramkowym remisem, promującym Wojskowych do kolejnego etapu rozgrywek.
Pasy nie liczą jednak na to, że Legia będzie zmęczona, grając trzy dni po pucharowej potyczce z Gaziantepsporem. - Musimy patrzeć na siebie. Legia może czuć w nogach ten mecz, ale wszystko zależy od nas, od naszej gry - przekonuje kapitan Cracovii, Arkadiusz Radomski. - Poza tym na ligę Legia przygotowała pewnie inną taktykę niż na mecze pucharowe - dodaje były reprezentant Polski.
Jego przypuszczenia potwierdza asystent trenera Skorży, Rafał Janas: - W niedzielę zagramy zupełnie inaczej niż w czwartek z Gaziantepsporem. Cracovia skupi się na wyprowadzaniu kontrataku i w tym celu wykorzysta szybkich Niedzielana, Ntibazonkizę, Suvorowa oraz Dudzica. My będziemy częściej utrzymywali się przy piłce. Musimy znaleźć sposób na skuteczne rozgrywanie i wykańczanie ataku pozycyjnego (cytat za legia.com).
Jednak również Cracovia zamierza zagrać inaczej niż na inaugurację z Koroną. Trener Jurij Szatałow mając do dyspozycji Andrzeja Niedzielana i Koena van der Biezena, postawi na system 1-4-4-2. To też pokłosie tego, że opiekun Pasów nie ma następcy sprzedanego do VfL Wolfsburg Mateusza Klicha i musi szukać innych rozwiązań w ofensywie, niż te, który sprawdziły się w rundzie wiosennej minionego sezonu.
Żadna z ekip nie ma większych problemów kadrowych. W Cracovii zabraknie jedynie Aleksejsa Visnakovsa, który dochodzi do siebie po kontuzji mięśnia dwugłowego, a trenerowi Skorży wypadł Michał Kucharczyk.
Warto przypomnieć bardzo emocjonujące spotkania Cracovii i Legii z minionego sezonu. W ramach 1. kolejki (choć faktycznie mecz został rozegrany już po 2. kolejce, ponieważ był przełożony ze względu na sparing Legii z Arsenalem Londyn) Wojskowi pokonali krakowian przed własną publicznością 2:1, zwycięstwo zapewniając sobie w doliczonym czasie gry po strzale Macieja Iwańskiego z rzutu wolnego podyktowanego przez sędziego Daniela Stefańskiego za to, że Marcin Cabaj zbyt długo trzymał piłkę w rękach. Z kolei wiosną w Krakowie po intensywnej wymianie ciosów padł remis 3:3. Pasy trzykrotnie obejmowały prowadzenie, ale legionistom za każdym razem udawało się odrobić straty.
Cracovia nie pokonała Legii już od ponad 6 lat i pamiętnego spotkania w Krakowie, w którym zwycięską dla Pasów bramkę w ostatniej akcji meczu zdobył Marcin Bojarski, a chwilę wcześniej rzut karny Łukasza Surmy obronił Marcin Cabaj. W kolejnych 13 meczach Wojskowi wygrywali 9 razy, a 4 razy pojedynek kończył się remisem.
Cracovia - Legia Warszawa / nd. 07.08.2011 godz. 17:00
Przewidywane składy:
Cracovia: Kaczmarek - Struna, Żytko, Kosanović, Suart - Ntibazonkiza, Radomski, Bartczak, Suworow - Niedzielan, van der Biezen.
Legia: Skaba - Rzeźniczak, Żewłakow, Komorowski, Wawrzyniak - Manu, Vrdoljak, Borysiuk, Radović, Rybus - Ljuboja.
Sędzia: Paweł Pskit (Łódź).
Wyślij SMS o treści SF LEGIA na numer 7303
Koszt usługi 3,69 zł z VAT
Zamów wynik meczu Cracovia - Legia Warszawa
Wyślij SMS o treści SF LEGIA na numer 7101
Koszt usługi 1,23 zł z VAT