Polonia szuka napastnika

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Trwa transferowa ofensywa Polonii Warszawa. Szeregi Czarnych Koszul zasiliło tego lata już ośmiu nowych graczy, a na tym wcale nie koniec.

W tym artykule dowiesz się o:

Do zamknięcia okienka transferowego pozostały jeszcze trzy tygodnie, a Jacek Zieliński wciąż potrzebuje napastnika. Po odejściu Artura Sobiecha i Euzebiusza Smolarka szkoleniowiec stołecznego zespołu ma do dyspozycji Daniela Sikorskiego, Edgara Caniego i Łukasza Teodorczyka. Były gracz Górnika Zabrze nie jest jednak typem snajpera i bardziej przydaje się przy wypracowywaniu sytuacji kolegom, Albańczyk wciąż ma braki kondycyjne, a król strzelców Młodej Ekstraklasy nie dorósł jeszcze do gry w najwyższej klasie rozgrywkowej.

Polonia rozpoczęła sezon od wygranej i remisu, w sumie strzelając Lechii i Wiśle ledwie dwie bramki. Obie autorstwa nominalnego skrzydłowego, Bruno Coutinho. - Dobrze, że mamy takiego zawodnika, problemem jest jednak to, że nie strzelają napastnicy - przyznaje trener Zieliński. - Trzeba będzie to przeanalizować, bo rzeczywiście, nasza siła ognia na chwilę obecną jest znikoma - podkreśla.

Jeszcze kilkanaście dni temu z nazwą stołecznego klubu łączone było nazwisko Ireneusza Jelenia, teraz wiadomo jednak, że szanse pozyskania przez Czarne Koszule reprezentanta Polski są znikome. W T-Mobile Ekstraklasie godnych kandydatów szukać próżno, Polonia musi więc obserwować rynek zagraniczny. - Cały czas jest pomysł sprowadzenia napastnika, musimy ściągnąć kogoś konkretnego. Nie chcemy się pomylić - mówi Zieliński. - Poszukiwania trwają. Co z tego wyjdzie? Na chwilę obecną finalnej odpowiedzi nie dam.

Źródło artykułu: