Cristian Omar Diaz w ostatnim meczu ligowym z ŁKS-em nie pojawił się na murawie. Całe spotkanie obejrzał z ławki rezerwowych. Orest Lenczyk pytany na pomeczowej konferencji prasowej dlaczego nie wpuścił Diaza na boisko, powiedział, że w tej chwili są lepsi od niego.
- Naprawdę nie rozumiem go. Nie wiem, dlaczego tak mówi. Dobrze, w takim razie będę pracował dwa razy ciężej niż do tej pory. Jednak sądzę, że moja sytuacja w Śląsku Wrocław i tak nie ulegnie poprawie. Przynajmniej na razie - mówi w rozmowie z Przeglądem Sportowym sam Diaz.
Piłkarz skomentował, że słyszał, iż trener Śląska w przeszłości miał już problemy z zawodnikami z zagranicy. Nie zamierza on jednak w meczach grać tylko po 45 minut. Będzie jednak czekał na swoją szansę, bo chce, by drugi snajper WKS-u mógł grać spokojnie.
- Czuję się bardzo dobrze! Jestem przygotowany do gry w stu procentach, ciężko pracuję na treningach, zawsze daję z siebie wszystko, nigdy nie odpuszczam. Cóż więcej mogę zrobić? - powiedział Diaz Przeglądowi Sportowemu.
Źródło: Przegląd Sportowy