Czwartek w Premier League: Bandyci wygrali! Mecz Tottenhamu z Evertonem odwołany! Nasri i Fabregas o krok od odejścia

Nie odbędzie się zaplanowany na sobotę mecz 1. kolejki Premier League Tottenhamu Hotspur z Evertonem. Powodem odwołania są zamieszki w Londynie. Natomiast Samir Nasri i Cesc Fabregas odejdą z Arsenalu Londyn do końca okienka transferowego. Tymczasem Fernando Torres może nie zagrać przeciwko Stoke City w pierwszym meczu Chelsea Londyn. Reprezentant Hiszpanii doznał wstrząsu mózgu podczas towarzyskiego spotkania z Włochami. Z kolei Arsenal rozpoczął rozmowy z Birmingham City. Kanonierzy są zainteresowani kupnem Scotta Danna.

Bartosz Zimkowski
Bartosz Zimkowski

Bandyci wygrali! Mecz Tottenhamu z Evertonem odwołany!

Nie odbędzie się zaplanowany na sobotę mecz Tottenhamu Hotspur z Evertonem. Powodem przełożenia spotkania są zamieszki, które cały czas wywołują panikę w Londynie.

Wprawdzie w nocy ze środy na czwartek były one już mniejsze niż w poprzednich dniach, jednak władze ligi nie chcą ryzykować. Możliwe, że inne spotkania 1. kolejki Premier League również zostaną odwołane.

Nasri i Fabregas o krok od odejścia

Według doniesień BBC Sport, Samir Nasri i Cesc Fabregas są coraz bliżej odejścia z Arsenalu Londyn. Do końca okienka transferowego obaj mieliby zmienić otoczenie.

Fabregas powędrowałby za 35 milionów funtów do FC Barcelony. Tymczasem Manchester City za Nasriego zapłaciłby 22-24 milionów funtów. Pieniądze ze sprzedaży tych zawodników Arsene Wenger przeznaczyłby na nowych piłkarzy. Scott Dann, Phil Jagielka i Gary Cahill znajdują się na jego celowniku.

Torres nie zagra na inaugurację?

Fernando Torres może nie zagrać przeciwko Stoke City w pierwszym meczu Chelsea Londyn. Reprezentant Hiszpanii doznał wstrząsu mózgu podczas towarzyskiego spotkania z Włochami.

Do zdarzenia doszło w 14. minucie i Torres został przewieziony do szpitala, gdzie stwierdzono łagodny wstrząs mózgu. Jego występ w niedzielnym pojedynku stoi pod dużym znakiem zapytania.

Arsenal rozpoczął rozmowy z Birmingham

Jak dowiedziała się brytyjska stacja telewizyjna Sky Sports, Arsenal Londyn rozpoczął rozmowy z Birmingham City. Kanonierzy są zainteresowani kupnem Scotta Danna. Jednak od wielu tygodni Liverpool wyraża zainteresowanie tym graczem i całkiem możliwe, że włączy się do walki.

Nie wiadomo, ile pieniędzy chce dostać za 24-latka klub z St Andrews. Mówi się, że osiem milionów funtów zadowoliłoby go. Arsene Wenger szuka jeszcze jednego stopera do swojego składu, bowiem kontuzje dawały się we znaki Kanonierom w zeszłym sezonie.

Liverpool dogadał się z Newcastle

Już tylko formalności dzielą Jose Enrique od gry w Liverpoolu. The Reds dogadali się z Newcastle United co do kwoty odstępnego za lewego defensora. Nie wiadomo, ile ona wyniesie.

Liverpool całe lato szukał nowego zawodnika na tę stronę. Walczył o Gaela Clichy'ego, lecz Manchester City okazał się zwycięzcą tego pojedynku. Teraz udało się dogadać ze Srokami. Sky Sports donosi, że klub z St James Park zgodził się sprzedać swojego piłkarza za sześć milionów funtów.

Nani zachwycony swoim występem

Skrzydłowy Manchesteru United Luis Nani wciąż nie może nachwalić się siebie samego. Portugalczyk ma na myśli niedzielny pojedynek z Manchesterem City o Tarczę Wspólnoty.

- Zagraliśmy wspaniały mecz, a ja strzeliłem dwie bramki. Nigdy nie zapomnę drugiej połowy. To było moje najlepsze spotkanie w historii. Pracowałem najciężej jak mogłem, a Sir Alex Ferguson pogratulował mi występu - powiedział Luis Nani.

Danny Welbeck chce zachwycić Fergusona

Dość niespodziewanie od pierwszej minuty w barwach Manchesteru United w pojedynku z Manchesterem City zagrał Danny Welbeck. Młody napastnik, który w poprzednim sezonie był wypożyczony do Sunderlandu, zapowiada, że zrobi wszystko, aby przekonać Sir Alexa Fergusona do swojej osoby.

- Moim głównym celem jest przebicie się do drużyny i granie z kimś w ataku. Nie można wiele powiedzieć po jednym spotkaniu. Muszę ciężko pracować i liczyć, że wywalczę miejsce w składzie - powiedział Welbeck.

Aquilani zadowolony, że zostaje w Liverpoolu

Całe lato mówiło się i wciąż się mówi, że Alberto Aquilani ma odejść z Liverpoolu. Kilka klubów było nim zainteresowanych, jednak nie doszły z The Reds do porozumienia. Włoch, który w poprzednim sezonie był wypożyczony do Juventusu Turyn, sezon rozpocznie na Anfield.

- Jestem we wspaniałym klubie, jakim jest Liverpool. Chciałbym wyrobić swój znak w tym zespole. Wprawdzie rynek transferowy jest otwarty do 31 sierpnia, więc zobaczymy co się jeszcze wydarzy - powiedział Aquilani.

Bolton rozmawia z dwoma piłkarzami

Bolton Wanderers potwierdził, że prowadzi rozmowy z dwoma piłkarzami. Mowa o Shaunie Wrighcie-Phillipsie oraz Tuncayu. Owen Coyle, menedżer Kłusaków, od dawna chciał pozyskać skrzydłowego Manchesteru City. Teraz ma okazję ziścić swoje plany. Jednak Sunderland oraz Wigan Athletic także są nim zainteresowane.

Tymczasem Coyle jest zaskoczony, że żaden klub nie złożył oferty kupna Gary'ego Cahilla. - Jestem zaskoczony, że nie było żadnej propozycji. Czyżby kluby czekały na ostatnią chwilę? - pyta Coyle.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×