Jose Maria Bakero: Wszystko idzie w dobrym kierunku

Po dwóch kolejkach Lech Poznań był liderem T-Mobile Ekstraklasy. Aby utrzymać tą pozycję, musi w poniedziałek pokonać na wyjeździe GKS Bełchatów, który w ostatniej kolejce rozbił Podbeskidzie Bielsko-Biała aż 6:0. Poznaniacy zdają sobie sprawę z klasy rywala, ale postarają się narzucić im swój styl gry.

GKS sezon rozpoczął od porażki z Ruchem Chorzów, ale potem zrehabilitował się gromiąc Podbeskidzie. Taki wynik budzi podziw, choć Lech również może pochwalić się pokonaniem 5:0 ŁKS-u Łódź. Poznaniacy jadą do Bełchatowa po trzy punkty, które pozwolą zachować pozycję lidera.

- Zamierzamy grać swoje spotkanie. Nie będzie to oczywiście taki sam mecz jak poprzednie. Na każde spotkanie przygotowujemy inne detale taktyczne. Jestem przekonany, że jesteśmy dobrze przygotowani do tego meczu - mówi Jose Maria Bakero.

GKS w poprzednim meczu pokazał, że szczególnie groźny jest przy stałych fragmentach gry. W ten sposób strzelił aż cztery bramki. Kamil Kosowski imponował świetnymi dośrodkowaniami, a Jacek Popek zdobył trzy gole. - Zaletą drużyny z Bełchatowa są stałe fragmenty gry. Jeżeli my nie będziemy popełniać błędów, to przeciwnicy ich nie wykorzystają. Musimy unikać fauli i robić wszystko, aby przeciwnicy nie mieli rzutów rożnych - dodaje Hiszpan.

Bakero wierzy w swoich podopiecznych, ale bardzo pochlebnie wypowiada się o rywalu, którego trenerem jest Paweł Janas mający do dyspozycji kilku zawodników z bogatą przeszłością. - Drużyna z Bełchatowa ma bardzo doświadczonych zawodników w formacji ofensywnej. Grają bardzo dobrze w powietrzu. W ostatnim spotkaniu zdobyli sześć bramek, co daje im dużą pewność siebie. My mamy własne zalety i chcemy rozegrać własny mecz. Jak zawsze podchodzimy z szacunkiem do rywala, ale postaramy się zagrać dobre spotkanie i je wygrać - zapewnia szkoleniowiec Lecha.

Bakero nie chciał zdradzić czy dokona jakiś zmian w składzie. Póki co jest zadowolony z postawy zawodników, choć z pewnością lekkie roszady by się przydały. - Na chwilę obecną wszystko idzie dobrze i nie ma zbyt wielu powodów do dokonywania zmian. Myślę, że idziemy w dobrym kierunku i nadal musimy nim podążać - mówi Hiszpan, który w obrębie cały czas ma wartościowych zmienników. Aleksandar Tonev na razie grał bardzo mało, a wykazujący dość dobrą dyspozycję w sparingach i Młodej Ekstraklasie Jacek Kiełb nie zagrał jeszcze ani minuty w ekstraklasie. - Ważne jest to, żeby ci co nie grają w pierwszej drużynie grali w Młodej Ekstraklasie, aby utrzymywali rytm meczowy i fizycznie wyglądali coraz lepiej - zakończył Bakero.

Komentarze (0)