Wprowadzona trzy lata temu tzw. "reforma Platiniego" nie ograniczyły się jedynie do podzielenia drużyn walczących o awans do fazy grupowej Ligi Mistrzów na ścieżki mistrzowską i ligową. Od tego czasu w IV, czyli ostatniej rundzie kwalifikacji - zwanej przez UEFA fazą play-off - mecze rozgrywane są praktycznie na tych samych zasadach, co spotkania grupowe w Lidze Mistrzów.
Oznacza to, że pieczę nad organizacją spotkań IV rundy trzyma UEFA, która dysponuje prawami marketingowymi jak i telewizyjnymi. Dlatego w poniedziałek stadion przy Reymonta 22 został wyczyszczony z reklam gospodarzy, a UEFA w dużym transporcie przywiozła sprzęt z logotypami swoich sponsorów.
Do wytycznych UEFA Wisła musiała zastosować się przy dystrybucji biletów i przygotowaniu plakatów reklamujących spotkanie, więc logo Champions League jest już dobrze znane mieszkańcom Krakowa. Na stadionowych telebimach wyświetlane będą natomiast grafiki przygotowane przez UEFA i będą one dokładnie takie same na wszystkich stadionach, na których rozgrywane będą mecze IV rundy, a przekaz na telebimy będzie sterowany centralnie.
Transmisja telewizyjna meczu z APOEL-em będzie realizowana z pomocą specjalnych dodatkowych kamer, dzięki którym można prowadzić szczegółowe statystyki poszczególnych zawodników, np. dystans jaki piłkarz przebiegł w czasie spotkania.
Zanim mistrzowie Polski i Cypru rozpoczną mecz wysłuchają hymnu Ligi Mistrzów, a na na środku murawy pojawi się płachta z symbolem tych elitarnych rozgrywek. We wtorek na stadionie Wisły przeprowadzono próbę generalną tej części przygotowywanego spektaklu.