Lech straci największą gwiazdę? Hiszpański klub chce Rudneva

Konrad Kostorz 18 Sierpnia 2011, 10:25

O zainteresowaniu Artjomem Rudnevem 17. klubu Primera Division informuje Diarode Mallorca. - Jest młodym zawodnikiem i świetnym strzelcem. Z pewnością nasze możliwości w ataku z nim w składzie zwiększyłyby się - mówi Serra Ferrer. - Jest wielu zawodników, którymi się interesujemy. Jednak biorąc pod uwagę skromne możliwości finansowe klubu i wysoki poziom sportowy Rudneva, można powiedzieć, że jest on najpoważniejszym kandydatem - dodaje wiceprezydent drużyny z Balearów.

Okazuje się, że 23-latka do Mallorki Ferrerowi polecił Jose Maria Bakero. "Wystawił mu bardzo dobre recenzje" - donoszą dziennikarze. Obaj Hiszpanie znają się bardzo dobrze, ponieważ obecny szkoleniowiec lidera T-Mobile Ekstraklasy był asystentem Ferrera w latach 2000-2001, gdy ten prowadził FC Barcelona.

Obecnie Mallorca czeka na informację z Polski, jak dużo trzeba będzie zapłacić za strzelca 6 goli w trzech pierwszych meczach sezonu. Żurnaliści sądzą, że kwota nie przekroczy 2 mln euro, choć kontrakt napastnika z Lechem wygasa dopiero w połowie 2014 roku. Rudnev, którego dodatkowym atutem jest posiadanie paszportu państwa UE, na Iberostar Stadium w drużynie Michaela Laudrupa miałby zastąpić znanego Kameruńczyka Pierre'a Webo, który przeniósł się do Turcji.