Po trzech kolejkach T-Mobile Ekstraklasy nastroje w Górniku są dalekie od ideału. Zabrzanie zgromadzili dotąd zaledwie dwa punkty, po remisach ze Śląskiem Wrocław i Widzewem Łódź, a przed tygodniem ulegli przy Łazienkowskiej Legii 1:3. - Tamten mecz wymazujemy już z pamięci. Wyciągnęliśmy z niego odpowiednie wnioski i zrobimy wszystko, żeby po meczu z Bełchatowem dopisać sobie trzy punkty - zapowiada Adam Banaś, kapitan śląskiej drużyny.
GKS Bełchatów przed tygodniem również doznał porażki, ulegając Lechowi Poznań 0:3, wszystkie bramki tracąc w przeciągu jedenastu minut. Brunatni obok meczu z Kolejorzem ulegli jeszcze Ruchowi Chorzów i rozbili przy Sportowej Podbeskidzie Bielsko-Biała aż 6:0. - Na wyjazdach nam dotąd nie szło, ale kiedyś musi przyjść przełamanie. Wierzymy, że uda nam się w Zabrzu odkuć punkty stracone w Chorzowie - przekonuje Marcin Żewłakow, napastnik bełchatowian.
Do piątkowej potyczki oba zespoły przystąpią zdeterminowane, ale i osłabione. Trener Adam Nawałka nie będzie mógł skorzystać z kontuzjowanych: Pawła Olkowskiego, Mariusza Magiery, Macieja Bębenka, Michała Jonczyka i Gabriela Nowaka. Miejsca w kadrze zabrakło z kolei dla Daniela Gołębiewskiego. Trener Paweł Janas z kolei będzie musiał dać sobie radę bez zmagającego się z urazem stopy Łukasza Bociana. Do gry wracają za to Leszek Nowosielski i Paweł Buzała. W kadrze meczowej znalazło się miejsce jednak dla pierwszego z nich.
Sobotni pojedynek będzie wyjątkowy dla kilku graczy GKS. Sentymentalną podróż odbędą Kamil Kosowski, który w barwach Górnika stawiał pierwsze kroki w profesjonalnym futbolu i Maciej Szmatiuk, wychowanek klubu z Roosevelta. - Mieszkam w Sośnicy, trzy minuty od stadionu i to ciekawe, że trzeba przejechać prawie dwieście kilometrów, żeby choć na chwilę wrócić do domu - uśmiecha się obrońca bełchatowskiej drużyny. - Sentymenty na niedzielę odłożę na bok, bo liczy się dla mnie tylko dobry wynik GKS - wskazuje były gracz Arki Gdynia.
Sentyment do GKS odczuwa za to Tomasz Zahorski. Napastnik Górnika strzelał bramki Brunatnym jeszcze w barwach Groclinu Grodzisk Wlkp. Potem sztukę tę powtórzył w barwach zabrzańskiej drużyny. - Lubię grać przeciwko Bełchatowowi. Można powiedzieć, że ten rywal mi "leży", ale każdy mecz jest inny i w sobotę czeka nas bardzo ciężkie zadanie. Musimy skupić się jednak przede wszystkim na sobie i na celu, jaki sobie na ten mecz nakreślamy - uważa 28-letni zawodnik.
Wiele wskazuje na to, że w sobotnie popołudnie "Zahor" będzie współpracował z Idanem Shrikym, który ma wreszcie dostać szansę z prawdziwego zdarzenia. O tym, jak Izraelczyk odnajdzie się w boiskowych realiach T-Mobile Ekstraklasy w Zabrzu krążą już legendy. Legendą nie jest za to historia spotkań obu drużyn. Dotychczas Górnik i GKS walczyły o ligowe punkty 16 razy; sześć zwycięstw odnieśli zabrzanie, pięć razy triumfowali bełchatowianie, a kolejnych pięć pojedynków kończyło się podziałem punktów. Bilans bramkowy jest wyrównany i wynosi 20-20.
Kto w sobotę sięgnie po całą pulę? Nie ulega wątpliwości, że obu drużynom potrzebne jest przełamanie. Kto tej sztuki dokona?
Górnik Zabrze - GKS Bełchatów / sob. 20.08.2011 godz. 13:30
Przewidywane składy:
Górnik: Skorupski - Bemben, Banaś, Danch, Marciniak, Thomik, Pazdan, Kwiek, Gasparik, Shriky, Zahorski.
GKS: Sapela - Fonfara, Szmatiuk, Lacić, Popek, Kosowski, Baran, Zbozień, Bożok, Nowak, Żewłakow.
Sędzia: Szymon Marciniak (Płock).
Wyślij SMS o treści SF BELCHATOW na numer 7303
Koszt usługi 3,69 zł z VAT
Zamów wynik meczu Górnik Zabrze - GKS Bełchatów
Wyślij SMS o treści SF BELCHATOW na numer 7101
Koszt usługi 1,23 zł z VAT