Wicemistrz kontra mistrza, pojedynek na szczycie w Gelsenkirchen - przed 4. kolejką Bundesligi

Starcie Bayeru z Borussią elektryzuje kibiców. Pół roku temu zespół Juergena Kloppa rozbił Aptekarzy 3:1. Czy tym razem będzie podobnie? Wiele emocji powinno przynieść spotkanie K'lautern z Bayernem. W poprzednim sezonie górą były Czerwone Diabły.

Konrad Kostorz
Konrad Kostorz

Szlagierem kolejki jest bez wątpienia starcie wicemistrza z mistrzem Niemiec. W poprzednim sezonie na BayArena zdecydowanie górą byli Borussen, którzy wygrali 3:1 po bramkach Kevina Grosskreutza i Mario Goetze. Teraz występ 19-latka z powodu lekkiego urazu stoi pod dużym znakiem zapytania. Niewykluczone, że zastąpi go na prawej flance Jakub Błaszczykowski. Gotowy do gry po dłuższej przerwie jest Patrick Owomoyela, który jednak na pewno nie "wygryzie" z podstawowego składu Łukasza Piszczka. Ciekawa rywalizacja szykuje się w środku pola - Lars Bender podejmie brata bliźniaka, Svena. - To zawsze miła sytuacja, że naprzeciwko stoi własny brat. Jednak podczas meczu nie mam zamiaru oglądać się na rywali - przekonuje pomocnik BVB. Trudnego zadania spodziewa się Juergen Klopp. - Przeciwko Bayerowi musimy być ekstremalnie skoncentrowani - ostrzega. Wśród Aptekarzy nie należy spodziewać się niespodzianek w składzie. Tradycyjnie już tylko na ławce zasiądzie Michael Ballack. Najwięcej może zależeć od 19-letniego golkipera. - Cieszę, że mimo mojego wieku ufa mi się. To dla mnie wielka szansa. Mam nadzieję, że w tym wyjątkowym i specjalnym meczu uda się nam wygrać - mówi Bernd Leno, którego straszyć będzie Robert Lewandowski. Ekipa Robina Dutta ma jak dotąd 6 "oczek", ale nie imponuje formą. Zawodzą zwłaszcza Andre Schuerrle i Sidney Sam.

Na inaugurację rundy o pierwsze ligowe zwycięstwo powalczy Stara Dama. W składzie stuttgartczyków nieoczekiwanie spodziewany jest Stefano Celozzi. Mnóstwo emocji powinna przynieść rywalizacja na Betzenbergu w Kaiserslautern. - Pojedynki FCK z Bayernem w tym miejscu są zawsze szczególne - słusznie przypomina Christian Tiffert. - Nie możemy chować się za podwójną gardą. Najważniejsza jest jednak stabilna postawa w obronie - dodaje kapitan Czerwonych Diabłów. W ubiegłym sezonie w 2. kolejce ekipa Marco Kurza pokonała Gwiazdę Południa 2:0. Tym razem powtórka jest mało prawdopodobna, bowiem K'lautern stracili najważniejsze ogniwo - Srdjana Lakicia. Bawarczycy awizują najsilniejsze zestawienie, ale do ostatniej chwili ważyć się będą losy występu Arjena Robbena i Mario Gomeza.

"Mecz o 6 punktów" odbędzie się w Hamburgu. Zarówno Rothosen, jak i Koziołki mają dotąd na koncie tylko jedno "oczko" i chcą sięgnąć po zwycięstwo, by nie stracić dystansu do rywali. - Musimy wykorzystać zamieszanie, które panuje w obozie przeciwników. Zamierzamy dać krytykantom odpowiedź na boisku. Na pewno nie skompromitujemy się tak, jak ostatnio - przekonuje Lukas Podolski, wspominając porażkę 2:6 z ubiegłego sezonu. Nie wiadomo, czy w wyjściowej "11" znajdzie się miejsce dla Sławomira Peszki, który toczy zacięty bój z Adilem Chihim. W drużynie Michaela Oenninga powinien zadebiutować sprowadzony z Chelsea Slobodan Rajković. Po kontuzji zdolny do gry jest już także Paolo Guerrero, który w ataku wspomoże Mladena Petricia. Być może przeciwko... nowym kolegom zagra Papiss Cisse, który wraz z Freiburgiem podejmie Wolfsburg. Wilki liczą, że jeszcze przed 31 sierpnia uda im się pozyskać Senegalczyka. - Ostatnie dwie porażki nie są niczym nadzwyczajnym. Tym niemniej jeśli chcemy zrealizować cele na ten sezon, musimy wygrać w sobotę - zapowiada Felix Magath, który w roli stopera wystawi nie Simona Kjaera, a Sotiriosa Kyrgiakosa. Poza tym w ataku Patricka Helmesa zastąpi Lakić. 3:2, 1:0, 1:0, 2:1 - ostatnie wyniki bezpośrednich pojedynków na Badenova-Stadion przemawiają za piłkarzami Marcusa Sorga.

W niedzielę zmierzą się drużyny ze ścisłej czołówki. Faworytem na AWD-Arena będą bez wątpienia zawodnicy Mirko Slomki opromienieni wyeliminowaniem FC Sevilla w LE. - Taki jest sport. Myślę jednak, że nie powinniśmy zmieniać naszej gry - powiedział po porażce 2:4 z Schalke pomocnik Mainz, Zoltan Stieber. W poprzednim sezonie bez trudu zwyciężyli hanowerczycy, wśród których ponownie zabraknie Artura Sobiecha. Od 1. minuty wśród gości wystąpi natomiast Eugen Polanski. Sensacyjny lider z Moenchengladbach wybierze się do Gelsenkirchen. Naprzeciwko siebie staną najlepszy dotąd golkiper Bundesligi, Marc-Andre ter Stegen i supersnajper Klaas-Jan Huntelaar (12 goli w 7 meczach!). - Udany początek sezonu i zwycięstwo 4:1 z Wolfsburgiem dały nam wiele pewności siebie. Tak samo jak w tym ostatnim spotkaniu musimy zagrać przeciwko Schalke. Chcemy wygrać za wszelką cenę - zapowiada Mike Hanke, dla którego może zabraknąć miejsca w podstawowej "11". Obok Raula Bobadilli powinien zagrać bowiem rekonwalescent Igor de Camargo. - Każdego dnia, tygodnia i miesiąca próbuję poprawiać grę zespołu. To moja praca - tłumaczy trener Lucien Favre, który w 180 dni wyciągnął Gladbach z 18. na 1. pozycję w tabeli.

Program 4. kolejki Bundesligi:

piątek, 26 sierpnia

Hertha Berlin - VfB Stuttgart, godz. 20.30

sobota, 27 sierpnia

Hamburger SV - FC Koeln, godz. 15.30

FC Nuernberg - FC Augsburg, godz. 15.30

SC Freiburg - VfL Wolfsburg, godz. 15.30

FC Kaiserslautern - Bayern Monachium, godz. 15.30

TSG Hoffenheim - Werder Brema, godz. 15.30

Bayer Leverkusen - Borussia Dortmund, godz. 18.30

niedziela, 28 sierpnia

Hannover 96 - FSV Mainz, godz. 15.30

Schalke Gelsenkirchen - Borussia Moenchengladbach, godz. 17.30


->Wyniki Bundesligi<-

->Tabela Bundesligi<-

->Klasyfikacja strzelców Bundesligi<-

Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×