- Przyjechaliśmy do gorącej Timisoary na drugą połowę meczu Ligi Europejskiej. Timisoara przywitała nas piękną pogodą. Nie pamiętam, kiedy ostatni raz byłem w takiej temperaturze, chyba w saunie - powiedział Orest Lenczyk na przedmeczowej konferencji prasowej.
Trener Śląska Wrocław odniósł się także do meczu Wisły Kraków, która nie zdołała awansować do fazy grupowej Ligi Mistrzów. - Dla Wisły to był ogromny cios ponieważ marzeniem od 15 lat tej drużyny było dostać się do Ligi Mistrzów. Śląsk jest od ponad 20 lat debiutantem w tych rozgrywkach, ale piłkarze zdają sobie sprawę z tego, że w Lidze Europejskiej nie gra się co roku Jest to dla nich na pewno nie okazja, ale szansa - stwierdził szkoleniowiec.
W środę wieczorem odbędzie się także losowanie rozgrywek Pucharu Polski. W tej fazie zmagań swojego rywala pozna już także wrocławski Śląsk. - Myślę o tym od kilku dni. Może od dwóch, jak Resovia przegrała z Podbeskidziem. Nie chciałbym wylosować żadnego z tegorocznych beniaminków ekstraklasy - wyjaśnił opiekun wicemistrzów Polski.