Więcej szans na zgarnięcie kompletu punktów miały Pasy. Miedziowi nie mogli bowiem rozegrać meczu na Łazienkowskiej, ponieważ pojedynek z Legią Warszawa został odwołany z powodu zalanej wodą murawy. Cracovia w czterech meczach zdobyła zaledwie punkt. Wywalczyła go w Gdańsku na PGE Arena, remisując z Lechią 1:1. Bilans uzupełniają porażki z Jagiellonią Białystok, Legią i Koroną Kielce.
Zagłębie w trzech spotkaniach zgromadziło dwa "oczka". Najpierw zremisowało z Lechem Poznań, później w Krakowie przegrało z Wisłą, a tydzień temu na Dialog Arena bo beznadziejnym spotkaniu podzieliło się punktami z Podbeskidziem Bielsko-Biała. - Jestem za długo w piłce, żeby nie widzieć takiego zjawiska - w polskiej piłce przede wszystkim - jak brak szacunku dla przeciwnika. To się zdarza bardzo często. Różnice są tak małe, że pozwolisz sobie na myślenie, że wygrasz bez żadnego problemu, to później w trakcie trwania meczu trudno się przestawić. Trzeba się już wcześniej nastawić mentalnie, a nie dopiero jak się widzi, że tyłek się pali, to zrobimy coś. Tak się nie da. Nie szukam wytłumaczeń - mówił po tamtym spotkaniu Jan Urban, szkoleniowiec lubinian. Piłkarze także zarzekali się, że zrobią wszystko, aby wygrać z Cracovią.
Pasy mają jednak takie same plany. Nie mogą pozwolić sobie na kolejną porażkę, bo sytuacja zacznie przypominać tę z poprzedniego sezonu, kiedy Cracovia miała fatalny start. Później trudno było odrobić straty, ale ostatecznie krakowianie utrzymali się w ekstraklasie. W poprzednim sezonie oba mecze pomiędzy tymi drużynami zakończyły się remisami. W Lubinie emocji było jak na lekarstwo (bezbramkowy remis), natomiast cztery gole padły na stadionie przy ulicy Kałuży. Cracovia wyrównała dopiero w doliczonym czasie gry za sprawą Alexandru Suvorova.
Jurij Szatałow nie będzie mógł skorzystać z trzech zawodników: Mateusza Żytki, Łukasza Nawotczyńskiego i Hesdeya Suarta. Wszyscy są kontuzjowani. W Zagłębiu problemy zdrowotne miał Damian Dąbrowski, lecz wszystko na to wskazuje, że będzie do dyspozycji Jana Urbana.
Do Lubina wróci Mateusz Bartczak, ale już jako piłkarz Cracovii. Jego odejście było fetowane przez większość fanów Miedziowych, bowiem trwała mini wojna na linii Bartczak-kibice. Fani domagali się jego odejścia i nawet napisali list do właściciela klubu ze swoimi postulatami.
Obie drużyny w tym sezonie rozczarowują. Jeśli Zagłębie nadal będzie w takiej "formie" jak z Podbeskidziem, to fani szybciej niż w 30. minucie zaczną gwizdać na swoich pupili. Pasy po meczu z Miedziowymi mają dwa spotkania przed własną publicznością i z pewnością w piątek remisem nie pogardziłyby.
KGHM Zagłębie Lubin - Cracovia / pt. 26.08.2011 r. godz. 18:00
Przewidywane składy:
Zagłębie Lubin: Isailovic - Rymaniak, Hanek, Reina, Costa - Hanzel, Rakowski - Abwo, Pawłowski, Małkowski - Sernas.
Cracovia: Kaczmarek - Struna, Radomski, Szeliga, Nykiel - Bartczak, Boljevic - Visnkovs, Suworow, Ntibazonkiza - Niedzielan.
Wyślij SMS o treści SF CRACOVIA na numer 7303
Koszt usługi 3,69 zł z VAT
Zamów wynik meczu KGHM Zagłębie Lubin - Cracovia
Wyślij SMS o treści SF CRACOVIA na numer 7101
Koszt usługi 1,23 zł z VAT