Jacek Zieliński: Mistrza nie robi się trzy tygodnie

Jacek Zieliński przygotowuje Polonię Warszawa, opartą głównie na zawodnikach Groclinu Grodzisk Wlkp. do startu w Ekstraklasie. Trener przyznał, że w sezonie 2008/2009 będzie niezwykle trudno włączyć się do walki o medale. - Zespołu grającego o mistrza nie robi się w ciągu trzech tygodni, tylko latami - przyznał w rozmowie z Przeglądem Sportowym.

W tym artykule dowiesz się o:

Jacek Zieliński ma jednak powody do radości, bowiem drużyna bardzo dobrze zaprezentowała się na ostatnich sparingach z trudnymi rywalami. - To były dobre mecze w naszym wykonaniu, szczególnie ten z Olimpiakosem - powiedział w Przeglądzie Sportowym. - Mamy dalej niezły zespół, przy uzupełnieniu tych strat, które mieliśmy latem, głównie w ataku, powinniśmy dać sobie radę. Przyjście chłopaków z Polonii zwiększyło rywalizację, bo to są naprawdę nieźli piłkarze. Tyle że nie od razu, bo przychodzą do zespołu, który grał w czubie ligi, a większość z nich jest ograna tylko w II lidze. Ale każdy trening i każdy dzień wspólnych zajęć będzie działał na naszą korzyść - zapewnił.

Przed sezonem w zespół Zielińskiego stracił trzech czołowych zawodników - Adriana Sikorę, Piotra Rockiego i Pancze Kumbeva. - Po ich stracie najbardziej potrzebny jest nam czas, by wkomponować nowych piłkarzy. Pytanie tylko, czy będzie nam w Warszawie dany. Bo tam jest jednak zupełnie inaczej... Czytałem już na przykład wypowiedzi, że będziemy grali o najwyższe cele, o mistrza, coś w tym stylu. Ja do tego podchodzę bardzo spokojnie, bo zespołu grającego o mistrza nie robi się w ciągu trzech tygodni, tylko latami! Generalnie, nie zamierzam składać takich deklaracji, bo ja jestem realistą, a nie futurystą. Twardo stąpam po ziemi - powiedział szkoleniowiec.

Komentarze (0)