Chodzi o Michała Kucharczyka, Macieja Rybusa, Ariela Borysiuka i Artura Jędrzejczyka, wszyscy są kawalerami. Piłkarze wybrali jedną z najlepszych - jak sama się reklamuje - agencji na Wilanowie, gdzie godzina kosztuje 350 zł.
- Przykre, że taka sytuacja ma miejsce po wspaniałym meczu Legii ze Spartakiem. Można to podsumować tak: w Moskwie byli wielcy, ale spieprzyli to w burdelu - podsumował całą sytuację Jan Tomaszewski.
Źródło: Super Express