Czwartek w Bundeslidze: Liga niemiecka poważnie osłabiona po oknie transferowym? Bayer mógł stracić kluczowego pomocnika

To nie był udany sezon transferowy dla Bundesligi. Do Niemiec nie trafiła żadna gwiazda światowego formatu. Odeszło natomiast wielu uznanych zawodników na czele z najlepszymi piłkarzami ubiegłego sezonu: Nuri Sahinem i Arturo Vidalem.

Bundesliga straciła gwiazdy

Na stadionach Bundesligi w najbliższym sezonie kibice nie zobaczą tak znanych piłkarzy jak Nuri Sahin, Arturo Vidal, Per Mertesacker, Miroslav Klose, Sami Hyypia, Ze Roberto, Ruud van Nistelrooy, Joris Mathijsen, Piotr Trochowski, Torsten Frings, Grafite, Diego, Hamit i Halil Altintop, Eljero Elia, Simon Kjaer czy Dede.

Kto trafił do Niemiec?

Przed rokiem Schalke pozyskało Raula i Klaasa-Jana Huntelaara, a Borussia kupiła m.in. Roberta Lewandowskiego. Tym razem wielkie gwiazdy nie przeprowadziły się nad Ren i Łabę. Najbardziej znane nabytki to Rafinha, Jerome Boateng, Ivan Perisić, Itay Schechter, Jeffrey Bruma, William Kvist, Sokratis Papastathopoulos, Thomas Hitzlsperger, Sotirios Kyrgiakos, Oscar Wendt oraz Alexander Hleb.

Kogo udało się zatrzymać?

W ostatnim dniu okna transferowego The Telegraph poinformował, że Renato Augusto jest w drodze do Londynu, gdzie podpisze umowę z Arsenalem. Brazylijczyk miał być zdecydowany na przenosiny do Premier League, a władze Bayeru przyznawały, że są bezradne. - Jeśli pojawi się oferta na co najmniej 10 mln euro, nie będziemy mogli nic zrobić. Tak stanowi bowiem klauzula w jego kontrakcie - mówił menedżer Michael Reschke.

Ostatecznie Kanonierzy, którzy mieli proponować nawet 20 mln euro, kupili jednak Mikela Artetę i Augusto musi wrócić do Leverkusen. Gdyby Aptekarze sprzedali 23-latka, który jest podstawowym pomocnikiem, ich sytuacja zwłaszcza przed Ligą Mistrzów stałaby się bardzo trudna.

O Mario Goetze biły się Man Utd i Arsenal, proponując nawet 40 mln euro. 19-latek nie chciał jednak opuszczać Borussii. Wolfsburga nie opuścił Thomas Helmes, choć skłaniał go do tego Felix Magath. W Hoffenheim nadal będzie występował Vedad Ibisević, mimo że działacze klubu byli zdecydowani sprzedać go do Sunderlandu. Wbrew doniesieniom mediów i woli zawodnika, Papiss Cisse pozostał w SC Freiburg. Władze klubu z Badenii-Wirtembergii żądały za Senegalczyka zbyt wiele, bowiem aż 17 mln euro. Nie potwierdziły się także informacje, jakoby Chelsea zaoferowała 36 mln za Francka Ribery'ego. Pomimo ciekawych propozycji z zagranicy najbliższe pół roku w Hamburgu spędzą Paolo Guerrero i Mladen Petrić. Lukas Podolski został w Kolonii, choć kusiła go lukratywna oferta Galatasaray.

Kto wydał najwięcej, a kto najmniej?

Kluby Bundesligi na transfery wydały latem 152 645 euro. Zyski ze sprzedaży piłkarzy wyniosły 133 130 euro. Najmniej korzystne saldo odnotował Bayern -39 mln. Zdecydowanie największy zysk przypadł w udziale włodarzom Schalke - +18.5 mln.

Wydatki klubów Bundesligi:

1. Bayern - 44.1 mln

2. Wolfsburg - 21.4 mln

3. Bayer - 11.8 mln

4. Mainz - 11.1 mln

5. Hamburger - 10.9 mln

6. Borussia - 10 mln

7. Werder - 7.3 mln

8. Schalke - 6.8 mln

9. Stuttgart - 6.3 mln

10. Koeln - 4.3 mln

11. Kaiserslautern - 3.9 mln

12. Nuernberg - 3.2 mln

-. Hoffenheim - 3.2 mln

14. Hannover - 2.4 mln

15. Freiburg - 2.2 mln

16. Gladbach - 2.1 mln

17. Hertha - 1.3 mln

18. Augsburg - 0.5 mln

Najdrożsi piłkarze:

1. Manuel Neuer (22 mln)

2. Jerome Boateng (13.5 mln)

3. Per Mertesacker (11.3 mln)

4. Arturo Vidal (10.5 mln)

5. Nuri Sahin (10 mln)

6. Christian Traesch (9 mln)

-. Eljero Elia (9 mln)

8. Andre Schuerrle (8 mln)

9. Ivan Perisić (5.5 mln)

10. Mehmet Ekici (5 mln)

Hleb przyszedł tylko do końca roku?

Wspomniany wyżej Alexander Hleb został wypożyczony z Barcelony do Wolfsburga tylko do 31 grudnia 2011 roku. Kluby podjęły taką decyzję ze względu na klauzulę w kontrakcie Białorusina. Czasu na przekonanie do siebie Felixa Magatha 30-latek nie ma więc wiele, zwłaszcza że ciągle trapią go kontuzje.

- Bardzo się cieszę z powrotu do Bundesligi i możliwości ponownej współpracy z Magathem. Moim celem jest, by najszybciej jak to możliwe wrócić do pełni sił i móc pomagać zespołowi - przyznał były gwiazdor Stuttgartu. - Jestem zadowolony, ponieważ będę mógł pracować z piłkarzem o ogromnym doświadczeniu, który występował w Arsenalu i Barcelonie - ocenił "Qualix".

Arnesen wściekły na Magatha

- To nie było koleżeńskie zachowanie - zżyma dyrektor sportowy HSV Frank Arnesen. Tuż po zamknięciu okna transferowego stało się bowiem jasne, że Magath nie zdecyduje się na wypożyczenie do Hamburga Koo Ja-Cheola. Rothosen byli mocno zainteresowani Koreańczykiem, który ma iluzoryczne szanse na grę w ekipie Wilków. Środkowy pomocnik nie miał nic przeciwko przenosinom, ale nieoczekiwanie weto postawił trener...

Tagoe i Edu będą grać w Turcji, a Demel w Anglii

Niemieszczący się w składach Hoffenheim i Schalke Prince Tagoe oraz Edu znaleźli zatrudnienie w tureckiej Super Lig. Brazylijczyk przeniósł się na zasadzie wypożyczenia do Besiktasu Stambuł. Z kolei Ghańczyk na stałe trafił do Bursasporu. - Dziękujemy mu za zaangażowanie w występach dla 1899 i życzymy mu powodzenia w nowych wyzwaniach - oświadczył dyrektor Wieśniaków, Ernst Tanner.

Skończył się także dramat Guya Demela w Hamburgu. Skłócony z działaczami reprezentant WKS niemal błagał o możliwość odejścia, ponieważ groziło mu zesłanie do rezerw. Ostatecznie bocznemu obrońcy pozwolono przenieść się do West Ham United, klubu ligi The Championship.

Werder już znalazł nowego kapitana

Po odejściu Mertesackera Thomas Schaaf musiał poszukiwać nowego kandydata do opaski kapitańskiej. Warto dodać, że nowy gracz Arsenalu pełnił funkcję wyjątkowo krótko, bowiem tylko w 5 oficjalnych meczach, odkąd klub opuścił Torsten Frings.

Trener postanowił, że kapitanem zostanie Clemens Fritz, 22-krotny reprezentant Niemiec, który nad Wezerą gra od 2006 roku na prawej obronie. - Odejście Pera jest dla nas ogromną stratą pod względem sportowym - przyznał 30-latek.

Transfer Schalke last minute

Tuż przed zamknięciem okna transferowego - w środę o 18.00 - Teemu Pukki parafował 3-letnią umowę z Schalke. Jak szacuje Bild, Koenigsblauen zapłacili HJK Helsinki 1.3 mln euro za 21-letniego napastnika. - On idealnie pasuje do naszego systemu. Zrobił ogromne wrażenie podczas obu meczów przeciwko nam - przyznał Horst Heldt.

Co ciekawe, Pukki w 2009 roku był piłkarzem FC Sevilla i rozegrał 28 minut w Primera Division. Nie przebił się jednak do składu i powrócił do ojczyzny. Dla HJK w lidze zdobył 14 goli w 24 meczach. W Schalke o miejsce w składzie będzie walczył z Huntelaarem, Ciprianem Maricą oraz Raulem.

Źródło artykułu: